Na ulicy Bałtowskiej pod szkołą podstawową przebywał mały, piesek ze starym już zagojonym złamaniem szczęki i zaszytym okiem, które sytracił najprawdopodobniej kiedys w przeszłości w wypadku. Piesek obecnie przebywa pod opieką OSPZ Animals jednak bardzo płacze i tęskni za domem. może ktoś wie kto jest jego właścicelem to prosze o kontakt
Pani Agnieszko - dziękuję. Za to, co Pani robi. Tak po prostu...
Do 09:46. Nazywanie "realizowaniem swojego hobby, za które płacimy sami" jest bezczelnością. Widać, że nie masz pojęcia ile czasu i zdrowia takie osoby poświęcają na pomoc zwierzętom, a co najważniejsze wiele własnych pieniędzy przeznaczają na dokarmianie i leczenie, nie mówiąc o przewożeniu takich zwierząt na własny koszt czasem kilkaset kilometrów od Ostrowca.
Jesteś pustym człowiekiem.
I żeby nie było, nie jestem adresatką twoich wypocin.
p.s. spróbuj choćby przez 1 miesiąc tak angażować się może coś trafi do twojego rozumku.
Gościu 09:27 to jest pomawianie i mam nadzieję, że znajdzie finał w prokuraturze.
Dlaczego posty pomawiające przeszły cenzurę, a odpowiedzi zostały wyłączone - adminie? w/g jakiego regulaminu?
Pani Agnieszko, jest pani dla mnie wzorem, osobą o niezwykłym sercu i ogromnej sile, która pozwala Pani pomagać
tym bezbronnym, samotnym zwierzaczkom. Bardzo, bardzo mi Pani imponuje, zawsze wkładam coś do puszki w Aga-Medzie, chociaż tak mogę pomóc. Jest Pani bardzo wrażliwą osobą, ci, którzy Panią krytykują są zawistni i po prostu głupi. Nie pomogą zwierzęciu, nie pomogą też człowiekowi. To , co Pani zrobiła dla tego starszego Pana jest niesłychane. Proszę napisać, co mu jeszcze potrzeba, chętnie pomogę. Bardzo mi Pani imponuję. Życzę dużo dobrego. Proszę pamiętać, dobro, które Pani okazuje wróci do Pani. Proszę o kontakt.
Ktoś spać jednak nie może - 00:31:))