Witam.
Mam problem moralny.
"Znajomy" pracuje w urzędzie gminy "B".
W jego domu znajduje duża liczba żywności z pomocy WE czyli z Unii Europejskiej przeznaczonej na pomoc dla najbiedniejszych mieszkańców UE. Są to olej, masło, mleko, sery, dżemy, kasze, cukier, zupy itp. Jedzą to psy i koty a także "znajomy.
Trwa to kilka lat. Ale bieda dookoła którą widzą sprawiła, że dłużej tak nie mogę. Nie chcę i nie mogę zgłosić tego na policję. Chciałbym aby ktoś mi pomógł i zrobił to za mnie.
Co mam robić?
dokładnie!! ale to tabu
To trwa od lat. Ale dopóki w kraju było średnio O.K. to udawałem że nie widzę. Ale teraz gdy widzę tyle biedy nie mogę znieść tego widoku.
Nie wiem czy anonim coś da. Jak napiszę to gminy to wójt urwie zaraz spawie głowę. A tu prokurator potrzebny.
P.S. nie chodzi o Bałtów.
ale coś mi tu śmierdzi..po pierwsze co ma urzędnik gminny do rozdzielania żywności z Banku Ż. od tego są ludzie wytypowani-zaufani przez tenże Bank-wiem gdyż moja córka w ramach wolontariatu często przed Świętami uczestniczy w takich zbiórkach
Zywnosc rozdawana jest w ramach Europejskiego Programu Pomocy PEAD -"Dostarczanie zywnosci dla najubozszej ludnosci Unii Europejskiej".
Bardzo czesto z Banku Zywnosci dostarczana jest dostawa zywnosci do osrodkow pomocy spolecznej a tam jest ona rozdysponowywana pomiedzy potrzebujacymi.
Mozesz ten przypadek zglosic do dyrekcji ostrowieckiego Banku Zywnosci.
Cichoooo...bo się Wódz obrazi nie wolno krytykować.
Zgłoś do jakiejś gazety albo tv
Ciekawe jaka gmina?? może coś jaśniej.
znowu ktoś robi tu zamęt z zawiści że zbyt mało dostał w przeciwieństwie do sąsiada,a to że niektórzy odsprzedają co dostali to ich sprawa,przepiją a potem głodują jednak dla wielu jest to potrzebna pomoc-a jak nie chcesz to nie dawaj
To co z darami robią ci którzy je dostają, bo im się należy to inna sprawa. Gościu z 23.31 przeczytałeś 1 post. Jak pracownik gminy może mieć dary z BŻ? Jemu się nie należą. Przecież to jest obwarowane prawnie.
A na marginesie nie wierzę założycielu wątku że nic nieda się zrobić. Trzeba tylko chcieć.
Trzeba coś z tym zrobić, bo to jest NIEDOPUSZCZLNE!!! Wystarczy, że opowiesz to policji. Od tego przecież są. Mądrych, dobrych ludzi jest więcej, niż złych. Problem w tym, że boją się swojego cienia. A Ci źli, kradną na oczach.
trzeba cos z tym zrobic, bo to co sie dzieje w wyżej wymienionym urzędzie jest nie do pomyślenia, wszystkich ludzi którzy przychodzą tam po jakąkolwiek pomoc traktuja z góry i jak z marginesu społecznego! Nie informują o prawach, samemu wszystko trzeba się dowiadywać(od znajomych, z internetu), chyba za długo juz urzeduje tam "pewien pan", nie zależy mu na ludziach , obrósł w piórka.
Skoro ma klient dowody niech dyma do prokuratury, w innym przypadku co najwyzej zostanie tam zaproszony w calkiem innym charakterze.
nie lubię pani kierownik Gops// nieprzyjemna jakby GOPS był jej własnością