Rok temu powstał ten wątek o nicości miasta. Co się zmieniło? Co upadło, co powstało? Co jest lepsze, a co gorsze? Widzieliście ile pustych lokali pojawiło się w ostatnim czasie?
Jeśli rok temu upadło,to teraz mogło tylko się podnieść,trup "nie ożył" przez rok.
A twoje pytania zamiast argumentów tylko potwierdzają "mijanie się z prawdą" tego wątku.A puste lokale zawsze były i będą,za PRL były wszystkie puste,nawet bez towaru,ale za to ze sprzedawcą....wolisz takie ?
Co dalej robić ? Żal sie dalej. Ja tu żyję na poziomie z małżonką mamy razem 6,5 tys wspólnej wypłaty i jakoś nie narzekamy. Trzeba być mądrym, głupcy są ślepi.
Pewnie jaśnie pan pracuje w budżetówce bo tylko tam tak dobrze płacą.
Do pana wilno z małżonką:
Nie żalę się nigdy,a tym bardziej na forum,widzisz wszystko tylko oczami swojej wyobraźni,a twój poziom i tak jest bardzo niski,mimo tych danych o zarobkach.Te przechwałki o tym świadczą. Dżentelmeni nie mówią o pieniądzach,oni je mają - zapamiętaj i zapisz sobie w zeszyciku.
I co chciałaś powiedzieć przez twoją złotą myśl: trzeba być mądrym,głupcy są ślepi ?
Czy to,że mądry poszukuje doskonałości, głupiec poszukuje majątku ?
Czy może to : głupotę można dziedziczyć; mądrość trzeba nabywać ?
Już wiem co chciałaś powiedzieć :mędrzec wciąż szuka mądrości, głupiec ją znalazł ... tak zgadłam ? Nie musisz dziękować...
No tak to juz jest skoro nasz kochany pan prezydent inwestuje wszystko w Bałtów
nie to nie to miasto upadlo to raczej ty upadłeś!!
No ale co zmieniło się przez ten rok. Ujadanie forumowiczów na pewno nie. A co uległo zmianom, widzicie coś?
Jak założymy okulary jak najbardziej tak,widzimy,tobie polecamy też.
Jeżeli jesteś młody,młoda to wyjeżdzaj, ale do tego trzeba jaj i odwagi
Nie sztuką wyjechać za granicę i pracować na zmywaku,lub w pizzerii w najlepszym wypadku. Sztuką jest zostać w Polsce i sobie radzić,wbrew Rostowskiemu i innym mu podobnym, nie popaść w długi i nie splajtować,dając radość komornikowi.
Znam młodych, takich właśnie, co mają jaja i odwagę żyć w kraju z takimi jak ty,wbrew wszystkim i wszystkiemu.Świetnie sobie radzą,bez wyjazdu za granicę,mają wszystko o czym marzy większość młodych wyjeżdżających.
No może tylko nie postawili na markowy i nowy, z salonu samochód,marzenie większości zakompleksionych Polaków w kraju i za granicą.Nie każdy też musi uczyć się na błędach i nie każdemu to samo imponuje,są młodzi,którzy wiedzą co jest ważne w życiu,mają swoje priorytety i są o wiele dojrzalsi od niejednych małżeństw w średnim i starszym wieku.Oni nie muszą wyjeżdżać jak widzisz. Dziwne co ?
Ale ty i tak nie uwierzysz,nakręcasz się swoimi wizjami i ocenami,masz wyrobioną swoją opinię,której nie zmienisz,mam rację ? szkoda więc pisać,pozostańmy więc przy swoim...
A propos samochodu,moja była szefowa (kobieta z dużym poczuciem humoru),bardzo obrotna,swego czasu mawiała,że każdy dziad może mieć dobry samochód,skoro jej koleżanka,tuman do X potęgi w szkole,jeździła mercedesem,kiedy ona po latach,na stanowisku i w zawodzie społecznie uznanym za prestiżowy jeździła maluchem.A mąż koleżanki z "merca" wysiadając z niego ukazywał na nogach rozlatujące się sandały,a z nich widać było podarte skarpety :) I tacy właśnie są u nas bogacze....Po latach jej tekst wciąż aktualny.
W ostatnim roku został otwarty 4 etap ulicy Zagłoby, natomiast gorzej z zakładami pracy które upadają.
Głosuj na PiS, PO, SLD lub TR a będzie jeszcze gorzej. A ja postanowiłem coś zrobić... zaryzykowałem i zaczynam CZYNNIE uczestniczyć w Kongresie Nowej Prawicy. Jeśli oni mnie zawiodą wyjeżdżam stąd.
Skończ już z tym promowaniem Korwina bo i tak na niego nie zagłosuję. KPWU?
Zobaczycie już niedługo przed wyborami jak będą zmieniali rządzacy Ostrowiec. Niczego tu przez chwilę wybórów nie zabraknie
Jeden zakład przy Kolejowej jednak ostatnio powstał. Wniosek nie wszystko w ostrowcu upada?
Każdy tylko krzyczy- dobrze, dobrze jest, a jak Ci się nie podoba to... Nikt nie podał żadnego argumentu - ani za rozwojem, ani za upadkiem. To chyba jest jak było czyli bida. Jedna tylko osoba powiedziała, że jakiś zakład nowy jest na Kolejowej - nie wiem jaki.
A u mnie jest jak było, stała. Czyli u przeciętnego mieszkańca nic się nie zmieniło. A u was?
Idź na spacer to zobaczysz jak miasto obrasta dookoła chałupinami