Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

Ilość postów: 54 | Odsłon: 6437 | Najnowszy post
  • Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

    Życie z partnerką, chorą na schizofrenię. Podzielcie się swoimi doświadczeniami. Czy jesteście w takim związku szczęśliwi i spełnieni? Czy jest sens planować daleką przyszłość z kimś chorym na tę chorobę?

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

      Nie,nie,nie

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

        Ja mam podobne doświadczenia obcując na tym forum ze zwolennikami pana w czerwonych portkach, co to każe dzieciom zbierać na mrozie kasę, na dostatnie życie :)

        ciemniak12
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          11:07. Powiedział to jedyny na tym forum schizofrenik wszechstronnie zdiagnozowany- ciemniak12.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

            akurat tu ciemniak ma racje

            Gość_(ZBoWiD)
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

          Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          W pierwszym momencie myślałem, że chodzi o św. Mikołaja

          SCZ
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

            Kolego chcesz wiedziec wiecej zostaw namiar na siebie powiem Ci to i owo o zyciu z taka osoba tu nie bede pisal za wielu teorerykow tu

            Gość_asd
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

          Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          To dlatego, że oni są "dobrymi ludźmi", którzy bronią swoich wartości, i bynajmniej kamienie którymi rzucają tak naprawdę służą im do budowania szańców....tyle, że z naszych ciał i ze zmarzniętych ciał dzieci zbierających kasę dla tych dobrych :))

          Wiem to, bo między wierszami wyciągnęłam to z wypowiedzi Joshua z rosyjskiego filmu pt. Mistrz i Małgorzata, do którego link wrzuciłeś.

          Gdybyśmy byli dobrzy - jak oni- sami byśmy się na te szańce położyli, po co mają rzucać, jeszcze komu krzywdę zrobią :))

          Felice123
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

            Cd. Oczywiście szańców dla obrony tych wartości :))

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

      UCIEKAJ!!!!!!!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

      Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

      Chłopie, chcesz się zarazić?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

        Ty, jak widać już się zaraziłeś. To jest okropna choroba psychiczna. Spójrz na to, co pisze ciemniak. Chciałbyś żyć pod jednym dachem z takich schizolem?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

        Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

        11:48-chyba nie wiesz o czym piszesz!!!!Nie masz pojęcia co to za choroba a wypowiadasz się!!!!Żenada!!!!!!!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          Mnie wystarczą zaoczne, forumowe kontakty z ciemniakiem12 i już wiem co to za choroba. Nie marnuj sobie życia, bo to nieuleczalne.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

        Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

        A jak partner lub partnerka zachoruje na grużlicę,nowotwór lub anginę to trzeba ich zostawić ? To sztuka wówczas się poświęcić ....

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          Nie myl pojęć!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

          Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

          Do 12:32 człowieku ,o jakim Ty poświęceniu mówisz? ?.To jest psychiczna choroba ,objawisjaca się urojeniami ,ataktami szału furii,agresji,czasem płaczu i objawami lekowymi.Osoba chora odczuwa ciągły niepokój ,popada bez powodu w szok ;rzuca czasem przedmiotami .Nie wielu jest ,co by byli gotowi się poswiecic

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Życie z partnerką, chorą na schizofrenię

            Właśnie to jest choroba i nikt nie wybiera ... A jakbyś Ty zachorował to pewnie chcesz żeby partner lub partnerka Cię zostawiła ??? Ale wygodnictwo ....

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
5 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -