Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Życie razem a osobno...

Ilość postów: 66 | Odsłon: 7711 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          ciężko napisać mi coś mądrego w takim wątku...na pewno nie jeden psychoterapeuta dałby wiele aby odkryć jeden pewny sposób na to jak pomóc parom (nie tylko małżeństwom) w takim problemie...chciałem tyko napisać, że może czasami warto zajrzeć w głąb swojego serca...czy gdzie tam kto przechowuje uczucia :)...odrzucić słowa(czasem jest ich za wiele, czasami za mało)..zamknąć oczy i przypomnieć sobie pierwsze spojrzenie jej(jego)...jak uśmiecha się...pierwszy pocałunek....i jakie uczucia wtedy wtargnęły w nasze życie po raz pierwszy (lub kolejny raz)...i czy coś się tam tli jeszcze w nas...jeśli tak to zawsze jest warto "rozpalić" je na nowo..a może ta druga osoba także zapłonie na nowo......codzienność jest monotonna i mechaniczna dlatego wracajmy do dni kiedy uczucie wyrwało nas z takiego stanu rzeczy....

                          Gość_uśpiony
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          Brawo uśpiony,pięknie to zabrzmiało,warto próbować.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 58

                          Odp.: życie razem a osobno..................

                          Agata,chcialabym z Toba popisac na GG jesli mozesz,ciekawe jest to co napisalas,wlasnie dalas mi odpowiedz na moj problem.chcialabym wlasnie tak ulozyc sobie zycie,napisa prosye Gosia 3118884.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          mysle ze najwazniejsza jest rozmowa miedzy partnerami,jesli tego nie ma to koniec,wtedy trzeba zyc samemu,wiem ze ciezko.bo jak mozna byc obok drugiej osoby,mieszkac w tym samym pokoju,korzystac z tych samych rzeczy i nie porozumiewac sie.to okropne.ja tak wlasnie sie mecze.moj maz nie pracuje,nic nie robi,niczym sie nie interesuje-zyciem dzieci,nie mowiac ze moim szczegolnie,ale mieszka i nie wyjdzie-to okropne,mieszka jak twierdzi dla dzieci,ale to nie prawda,mysle ze mieszka dla swojej wygody.kura domowa wszystko zrobi,pojdzie do pracy zarobi,zaopiekuje sie dziecmi,posprzata i ugotuje i oczywiscie wyslucha jeszcze awantury jesli poprosze o zaniesienie szklanki po sobie.to trwa bardzo dlugo,nikt nie zgadnie ile,bo to niemozliwe ze az tyle.mam juz nerwice i jest mi bardzo zle,nie widze wyjscia ,bo dzieci.a dla dzieci ojciec jak ojciec na bajki popatrzy,wiesci od nastolatkow kolegow przyniesie(a sam ma 48 lat)glupoty w glowie.wiec tata dobry,mama nerwowa bo wymaga,bo caly dom i problemy tylko na mojej glowie.tylko ze czuje juz jakis koniec siebie,to nie ja,zyje bo zyje,gdyby mi zabrano to zycie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          Bardzo Ci współczuję wiem , że Cię to nie pocieszy , ale nie TY jedna jesteś w takiej sytuacji / znam takie trudne przypadki

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          moj maz nie zarabia,nie spi ze mna,nie interesuje sie mna wogole.wychodzi rano do kolegow i wraca po poludniu jakby z pracy zmeczony.czasami mysle ze moze powinnam kogos poszukac wreszcie bo trwa to juz za dlugo,a ja nie potrafie zyc sama i ze soba rozmawiac o problemach rodzinnych .ale nie potrafie bo mam codzien nadzieje ze to sie zmieni,ze przyjdzie do lozka,ze mnie zauwazy,codzien czyli 20 lat.chcialabym zeby odszedl moze odemnie,wtedy mysle ze moglabym zdrowo myslec i opanowac nerwy,odszukac siebie na nowo,ale nie,jemu tu wygodnie,najedzony wyspany,a gdy chce porozmawiac o dzieciach o rachunkach-slysze daj mi spokoj.niby szuka pracy caly dzien-3 lata juz,moze 4 nie wiem.czekam az dzieci dorosna i wtedy odejde,ale nie wiem czy sie odwaze.tak bym chciala wspolnie podejmowac decyzje,wspolnie gdzies wyjsc,wspolnie zyc i smiac sie.nie mam tego.a dzieci?tata dobry bo nic nie wymaga,do niczego nie zmusza,przyzwyczaily sie ze mama jest od wszystkiego,a tata taki powinien byc,jak kolega pobawic sie powyglupiac,to tak jakbym miala troje dzieci nie dwoje.tylko ze ten najstarszy(maz)bardzo sie stawia,wszystko odwrotnie,cokolwiek powiem zrobi odwrotnie,jest bardzo przebiegly i nie dzialaja juz zadne sposoby,nie potrafie walczyc z takim czlowiekiem.jestem samotna we wszystkim i poddalam sie pewnie.ale to dlatego ze nie wiem co mam zrobic.mam juz nerwice i serce mnie boli,moze ktos ma podobny problem i wie co z tym zrobic.rozejsc sie nie moge,bo w sumie dzieciom on nic nie robi.to ja wymagam,to ja jestem odpowiedzialna.on ostatnio dom by spalil,bo sobie wlaczyl w nocy o 3 gulasz i poszedl spac do pokoju oddalonego dosc.rano byl jeden dym i smrod,wszysko czuc do dzis.gdy nie zamkne drzwi na klucz wieczorem to otwarte sa do rana,gdy nie zadbam o samochod to popsuty,wszystko na mojej glowie,a ja ?na czyjej glowie ja jestem?napiszcie.dziekuje

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          Współczuję Ci funkcjonować w takim domu.On wielki pasożyt, musisz zadać sobie pyt, czy chcesz jeszcze być z takim typem?, dzieci obserwują i naśladują.Weż głęboki oddech, wolne zostaw to wszystko na parę dni, poproś kogoś jedynie z sąsiadów żeby mieli wasz dom-budynek ,mieszkanie , pod obserwacją(zeby nie doprowadził do pożaru), niech poradzą sobie bez ciebie, a ty bedziesz miała czas by zastanowić się nad tym wszystkim.Dzieci nie doceniają teraz tego co mają, naśladują tatusia lenia, zaharujesz się a i tak bedzie ciągle źle.

                          I tak jesteś sama nie możesz liczyć na partnera, więc ......warto się oderwać od takiego życia, zrobić coś dla siebie,bo warto

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          nie moge wyjechac,nie moge zostawic domu,balabym sie o dzieci.nie poszlyby do szkoly,a ja bym sie zamartwiala co sie tam dzieje.wiem ze jestem potrzebna tylko zeby wykonywac obowiazki,zeby to wszystko trzymac.gdybym wyjechala ..,nie potrafie sobie nawet tego wyobrazic,okradli by nas,a dzieci by dzwonily gdzie jestem,gdzie jest czysta bluzka,nie ma nic w lodowce itp.Ja nie wiem co ja mam zrobic.Z pewnoscia maz by nie zadzwonil,bo on nic nie potrzebuje ode mnie(nigdy nie dzwoni),on marzy zeby mnie nie bylo,bo tak to ja ciagle go upominam o wszystko,nic sam nie potrafi,chyba ze wyjsc do kibelka i zjesc cos z lodowki.codzien musze trzymac nad wszystkim kontrole.czasami mysle ze moze poprosu siedzac w domu,nie zamkne drzwi na noc tak jak on(ale umarlabym ze starchu)i pojde spac,albo nie ugotuje obiadu,ale ponarzekaja i cos tam zjedza,to moze nie zaplace rachunkow,to tez nie wyjscie bo przyjdzie komornik,co ja jeszcze moge zrobic?co ja moge zrobic dla siebie tak jak piszesz?nic.chyba kawe wypic.dziekuje zaodp.prosze o rade,moze jest jednak inne wyjscie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          Współczuję Pani i sobie, bo za parę lat mogę być w podobnej sytuacji bo narazie oprócz pracy męża nic nie interesuje. Gdyby przestał pracować to myślenie o domu, dziecku, aucie i innych obowiązkach codziennego życia sprowadza się do minimum. W pracy jest fajnie a w domu kara i zero pojęcia o czymkolwiek. Rozmowy nie pomagają.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 65

                          Odp.: życie razem a osobno..................

                          Nie napisała pani czy mieszka w bloku czy w domku ,rachunki może obecnie płacić pani z dowolnego miejsca na ziemi mając internet .

                          Jeżeli mieszka pani w bloku powinna pani wystąpić o rozdzielenie kosztów utrzymania mieszkania na pół ,druga sprawa ,rozdzielność majątkowa i podanie męża o alimenty .

                          Czlowiek
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 66

                          Odp.: życie razem a osobno..................

                          Może niech pani poświęci jeden dzień, popołudnie tylko dla siebie.spacer, basen, cafe, gdziekolwiek i cokolwiek ale smutki i problemy zostawić za drzwiami domu.Proponuję radce prawnego i psychologa oni pani [pomogą i pokierują.

                          Życzę dużo uśmiechu i powodzenia w podjęciu właściwych decyzji, bo to my kierujemy naszym losem.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: życie razem a osobno..................

                          Pracowałem i to ciężko straciłem zdrówko tera mnie żonka utrzymuje i co ?

                          Zdrowia życzę .pa.

                          gall
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -