mysle, że książka "Wieczna Świadomość" powinna dać ci do myślenia
następny nawiedzony...jak umrzesz to się dowiesz.
Ja też uważam, że jest. Myślę nawet, że życie na Ziemi to tylko jakiś etap przejściowy do tego właściwego, które czeka nas po śmierci ciała. Na pewno nie ma nicości, inaczej by zmarli nas nie odwiedzali.
Żyjesz pełnią życia nie patrz na dewotki bo potem będzie Ustka.