Jestem emerytem i nie znam się na nowinkach technicznych. Kupiłem wczoraj /22.05.2014/nowy telefon dla seniorów. Niestety nie ma w zestawie instrukcji po polsku. Poszedłem więc dziś 23.05.2014 do tego sklepu / SKLEP-KOMIS PO PRAWEJ STRONIE WEJŚCIA DO WĄSKIEJ ULICZKI/, aby zwrócić dla mnie towar 'wadliwy'. Sprzedawca nie chce słyszeć o zwrocie telefonu bo twierdzi, że telefon nosi znamiona używania. Pytam więc jak niby miałem włożyć kartę SIM, przecież musiałem go wziąć do ręki i otworzyć a następnie zamknąć. Z mojego punktu widzenia sprzedawca w tym sklepie sam sobie robi antyreklamę. Ja w każdym razie wszystkim swoim znajomym nigdy nie polecę tego sklepu.
stare to jest dobre wino skrzypce i obrazy a ty baranie jak kupiles w komisie to pocaluj psa w dupe nowy w firmie to kupisz za 1 zloty
Proponuję zgłoszenie do rzecznika praw konsumenta. Jakie znamiona używania może mieć aparat po 24 godzinach? Chyba, że przy wkładaniu karty sim i baterii coś zrobiłeś z klapką. Jeżeli śladów nie ma, to jak najszybciej rzecznik. Spokojnie nakaże zwrot pieniędzy.
po prawej stronie ale jeżeli wchodzisz od której strony :)od rynku czy kościoła?bo to dwa różne sklepy
Telefon jest sprawny 'towar nie jest wadliwy,zwrotu nie mozna dokonac.to nie jest tesco,ludzie.
Do ran -rzecznik nie nakaże zwrotu jak piszesz, więc nie wprowadzaj w błąd.Sprzedawca nie musi dokonywać zwrotu, tym bardziej nie powinien , w tym czasie mogłeś tel. zalać, wysuszyć, upuścić itp. a może po prostu był ci potrzebny na 1 dzień, a teraz chcesz oddać?
Skoro nie znasz się na nowinkach technicznych nie powinieneś też znać się na internecie. A znasz się bo na forum potrafisz się wypowiedzieć. Możesz w takim razie w google wpisać nazwę telefonu i wyskoczy instrukcja obsługi. Najlepiej zrobić antyreklamę komuś a nie spróbować samemu sobie poradzić
Do każdego towaru powinna być dołączona instrukcja w języku polskim, poza tym klient ma prawo zwrócić towar w tak krótkim czasie, ale to tak jest, towar poszedł właściciel zarobił, to nie chce przyjąć zeotu
Dla wszystkich, którzy nie zapoznali się z prawem konsumenta
Najpierw przeczytajcie a później dyskutujcie i żalcie się na forum.
Zwrot i reklamacja
Na początku trzeba rozgraniczyć zwrot towaru od jego reklamacji. Reklamacja może mieć miejsce, gdy zakupiony towar jest niezgodny z umową, a niezgodność ta musi istnieć już w chwili wydania towaru. Wada produktu może być również w postaci ukrytej i ujawnić się po jakimś czasie.
Do wad towaru zaliczamy jego uszkodzenia, niezgodność z podaną specyfikacją. Do reklamacji jesteśmy uprawnieni również wtedy, gdy sprzedawca zapewniał nas o braku wady, o której istnieniu wiedział.
Zwrot towaru polega na oddaniu zakupionego produktu z przyczyn subiektywnych, takich jak zły rozmiar lub kolor. Rzecz jest zwracana z innych powodów niż tkwiące w nim wady.
Reklamacja jest uprawnieniem przysługującym każdemu konsumentowi. Nie jest tak ze zwrotem towaru, który nie jest powszechnym uprawnieniem.
Dobra wola sprzedawcy
Zwrot towaru jest możliwy tylko wtedy, gdy sklep daje nam taką możliwość. Należy jednak pamiętać, że umożliwienie zwrotu towarów nie jest obowiązkiem prawnym sklepu i uzależnione jest to wyłącznie od dobrej woli sprzedającego. Często sklepy zastrzegają sobie, że można dokonać zwrotu towaru wyłącznie w nienaruszonym stanie. Zasady zwracania zakupionych towarów powinny znajdować się w regulaminie sklepu.
Możliwość zwrotu nieużywanego towaru tworzy nieformalne prawo do namysłu. Kupiony produkt jest już w naszym domu, możemy go dokładnie obejrzeć, skonsultować się z bliskimi oraz zadecydować czy ma on pozostać, czy należy go zwrócić.
Jeżeli sklep umożliwia zwrot towaru pod pewnymi warunkami, to nie będzie mógł odmówić zwrotu zakupionego produktu na takich zasadach, jakie zostały określone w regulaminie.
Podsumowując, sprzedawca może odmówić zwrotu towaru, o ile nie wchodzi w grę regulacja dotycząca reklamacji za wady rzeczy.
A nie jest podstawą do zwrotu/wymiany brak w opakowaniu reklamacji? Ok. Nie rozróżniłem zwrotu i reklamacji. Ale brak instrukcji w języku polskim może być reklamowany.
I to podlega pod rękojmię, bo brak dokumentacji (instrukcji) jest wadą fizyczną. Tylko w przypadku rzeczy ruchomej nazywa się to niezgodnością towaru konsumpcyjnego z umową. Z tym, że faktycznie, zwrot raczej nie wejdzie w rachubę, jeżeli telefon jest sprawny. Trzeba wykazać, że brak instrukcji uniemożliwia korzystanie z niego, a nie wiem, czy to przejdzie.
Jak najbardziej brak instrukcji w języku polskim jest powodem do reklamacji do towaru z tytułu niezgodności z umową. Sprzedawca jest zobowiązany do przyjęcia takiej reklamacji, uznania jej i wydania takiej instrukcji. Nie ma obowiązku przyjęcia towaru i zwrotu płatności. Proponuję złożyć pisemną reklamację i rościć sobie zwrot towaru. I czekać 14 dni - jeśli nie otrzyma Pan ustosunkowania się do Pana zgłoszenia reklamacyjnego - sprzedawca musi spełnić Pana roszczenie.
Oczywiście że brak instrukcji po polsku jest podstawą reklamacji można też zgłosić do inspekcji handlowej