Proszę o informację ,czypracownicy aptek tracą pracę?Jeżeli tak to znaczy ,że straty przynosi kolejna branża.A miało być tak różowo.
nie dziwi mnie to skoro na jednej ulicy potrafi ich być 5 albo 6.Dawniej było kilka głownych i było ok, teraz namnożyło sie punktów aptecznych z kremami na zmarszczki i mamy problem.
dawniej było 5 aptek i było w nich wszystko a teraz jest 15 i nie ma w nich nic prócz bandaży i wody utlenionej reszta na zamówienie
Po prostu apteki dziś zamykają nieudacznicy.Niech wezmą się za handel gwozdziami.
Ty ile masz aptek, ze sie na tym znasz? Moze jestes pracownikiem, ktory nie ma pojecia o prowadzeniu apteki i myslisz, ze pozjadałas wszystkie rozumy? Otworz apteke i ją utrzymaj, to będziesz mogła się wypowiadać w tym temacie.
w których zwalniają?
A po co ci takie informacje?
dane europejskie jedna apteka na 8-10 tys. mieszkańców.
I znowu będzie masa bezrobotnych, którzy tak hurtowo zapisują się do szkół kształcących tech. farmacji. Moda na zawód minęła.:)
Weszła sieciówka na ogrodach i wykosiła "Aptekarzy"
Już dawno nie kupuje w Ostrowcu wszystko droższe o kilkadziesiąt procent i na zamówienie
Przeciez ta sławna sieciówka na Ogrodach zwalnia właśnie pracowników. Oszczędności czas zacząć?
Sieciówki nie mają źle, ale jeśli idzie o pojedyncze apteki, to już gorzej. W sieciówkach mogą pozwolić sobie na korzystniejsze ceny, pojedyncze punkty niekoniecznie. W aptekach dominują w sprzedaży suplementy diety, a faktycznie, jak pójdzie się z receptą, to na 5 leków od ręki można kupić ze 2-3, reszta na zamówienie.
Moi kuzyni ostatnio zlikwidowali aptekę, bo nie przynosiła zysków (w małej miejscowości i była tylko jedna). Kuzynce zostały lekarstwa na ok. 50 tys. zł, których nie mogła zwrócić. Pomyślała więc, że podaruje jakiemuś DPS-owi. I co? Okazało się, że nie może. Leki trzeba było utylizować i jeszcze oczywiście za utylizację zapłacić. Oto Polska właśnie. Przyjazne państwo.