Uważam że jest sens,ale poznaj wcześniej świadków pójdź jeśli chcesz na zebranie zobacz jak oni się modlą jak mocno wierzą w Pismo Święte, to po to bys sam zrozumiał na czym polega ich wiara ja jestem katoliczką ale ich wiarę cenię bardzo wkońcu modlimy się wszyscy do jednego Boga nie powinno więc nic stać na przeszkodzie ale kwestia wcześniejszego dogadania się żeby potem nie robić sobie wyrzutów i nie żałować wyboru Życie za krótkie na spory wyrzuty i gniew Powodzenia
Nie powiem ci czy jest sens czy nie ale powiem tak znam wielu ŚJ i tak nie palą , nie piją mają te swoje zebrania i tak dalej. I wszyscy których znam są mili, przyjaźnie nastawieni, bardzo ich lubię i szanuję ich i ich kulturę, oni nie narzucają mi swojej a ja nie narzucam im mojej. Zaś jeśli chodzi o małżeństwo to zapewniam Cię że jedno z was zmieni wiarę i zapewne będziesz to ty. Oni są wierni swoim zasadom. Nie ma mikołaja, nie ma świat Wielkiejnocy, Bożegonarodzenia, nie mam nic co przypomina wiarę katolicką. ale jest jedna rzecz która mi się podoba - nie zostawą cię samego jeśli będziesz potrzebował pomocy, nie pozostaniesz bezimmienny, obcy, będziesz jak brat.
powinieneś zapytać siebie "czy chcesz być z nią jako człowiekiem" . myślę że w dzisiejszych czasach religia nie ma już takiego znaczenia, znam małżeństwa które wychowują swoje dzieci w dwóch kulturach potem dzieci wybierają co jest bliższe ich sercu. oboje musicie porozmawiać o tym.
Mylisz się gościu 14:35. Dla ludzi wierzących religia ma ogromne znaczenie więc w małżeństwie na tym tle zawsze będą spory. Chyba, że obydwoje traktują swoją wiarę po macoszemu, wtedy owszem, może być to bez znaczenia.