niechcianymi dziecmi? od tego jest antykoncepcjia!! a tak zone znam osobiscie. moze juz sie przyzwyczaila do tego ze takiego ma meza. bo nie jestem pierwsza z ktora byl w takim ukladzie. a dokladnie sex sie nudzi i pewnie za jakies 2 miesiace sie wszystko rozpadnie. i dlatego to jest uklad . !!!!! zgadzilam sie na to i wiem ze to nie ma przyszlosci. ja mam co chce i on. a skoro takiej zonie to nie odpowiada to zawsze sie moze wziasc rozwod!! nikt jej przy mezu nie trzyma.!!! a facet nie jest z ostr. zona ma kasy ile chce pracowac nie musi to i po co miala by sie rozwodzic!! kazdy ma wybor!! ja napewno sie z mezem rozwiode jak mnie zdradzi ale skoro innym to pasuje to to ich wybor
a i dodam ze zona z wczesniajsza kochanka meza spola w jednym lózku na co ja juz sie nie zgadzam. a w takim ukladzie byl z nia przez 3 lata. ile ludzi tyle charakterow. to forum do wyrazania opini a nie oceniania innych!!!!
to ta żona widocznie lubi takie układy i jej to pasuje(skoro ma kasy ile chce i nie musi na to pracować),dziewczyno nie niszcz siebie jako kobiety bo patrząc w lustrze poczujesz pewnego dnia obrzydzenie do samej siebie i będziesz żałować dnia w którym poszłaś na "to".
a co jeśli to on nie chce jej dać rozwodu?ja chcę odejść od męża łajdaka i babiarza a jestem zastraszana,nie chce się na rozwód zgodzić, bo mnie rzekomo "kocha" i dzieci.Fajna ta jego miłość
zadna antykoncepcjia!!nie 100 procentowej pewności nie wiesz o tym?
zonie gdyby to nie pasowalo to by sie nie zgodzila na sypianie z kochanka w jednym lozku.a skoro sie zgodzila to rozwodu napewno nie chce. poprostu pasuje jej ten uklad, kazdy z nas ma to co chce. jak narazie mie ten uklad tez pasuje wiec nie widze powodu zeby go zrywac.mlodym jest sie tylko raz i trzeba zyc zyciem a nie siedziec siedziec w kacie i czekac na ksiecia ktory sie pojawi lub nie. Poprostu umilamy sobie czas dopoki sie cos lepszego nie znajdzie;)
Jedno jest pewne. To nie jest normalna rodzina i dzieci w takim przypadku najbardziej szkoda. Nie wyrastają wśród kochających się rodziców, co siłą rzeczy wpływa na ich późniejsze zachowania.Prawdopodobnie będą brać przykład z rodziców. Kiedyś mogą kogoś skrzywdzić, eh..
ale takie siksy tego nie zrozumieją bo same nie są żonami tych zdradzahjących
normalna patologiczna rodzinka
ta zdradzana..... a po co go pytasz?. Jesteś łajdak więc koniec i już! Rozwód i dziękuję. Ktoś powie, że dzieci, że rodzina. Tylko on chyba o rodzinie nie mysli jak się tak buja po panienkach i w ogóle, a dzieci cierpia bardziej niż myslisz, widzac Ciebie krzywdzona przez ojca.
