Witam, jakie macie stanowisko w sprawie likwidacji zsypów w wieżowcach na Pułankach? W tej chwili są zespawane zsypy, dorobili klucze i trzeba schodzić na dół aby wyrzucić śmieci.
Bo zsypy w blokach o ile to wygodny był pomysł, to jest to nieporozumienie. Zsypy są wylęgarnią wszelkiego rodzaju robactwa, smrodu etc...
Nie jest to jakiś wielki wysiłek zanieść śmieci do śmietnika...
a chcesz by była epidemia pluskiew i karaluchów to zsypy nie będą zaspawane - ale watpię byś przekonał / -a większość mieszkańców.
To wymysł Eurolandu czyli Brukseli ma być jak w unii.Oj a na Ogrodach zlikwidowali i postawili kontenery Zapomnieli ich ogrodzić i teraz jak jet wiatr to fruwają śmieci po całym osiedlu.
o widzisz a na Ogrodach już prawie 2 lata jak zlikwidowano/ustawa śmieciowa/ i się sortuje w domu i do kontenerów windą wozi na zewnątrz bloku
w warszawie juz w 2002 roku zsypy byly zaspawane bo bloki w karaluchach byly. a o UE mozna bylo tylko posluchac: ze chcemy.
No tak innego wyjścia niema bo teraz sąsiedzi pilnują jakie śmieci i do jakiego pojemnika sama w domu mam dwa kosze i jeszcze oddzielnie wynoszę butelki plastiki,szkło i inne.Także segregacja jet tylko SM nie widzi jak hulają śmietniki w czasie wiatru.
Powinni zlikwidować bo robactwo sie w tym lęgnie . Druga sprawa poza zsypami .... Kiedys wynajmowałam mieszkanie w wieżowcu na pulankach .... Ludzie wrzucają pety i paczki po papierosach i inne śmiecie z gory w łazience w miejscu gdzie są liczniki i przez to sie kiedys takie śmieci zapaliły w pionie i na moje nieszczęście syfy kopciły sie na moim pietrze i straż przyjechała tylko po to by kubkami wody gasić syf przez czyjąś głupotę ... Wstyd zeby pety wrzucać w pion .... Kiedys sie tam spalicie brudasy ..... Na szczescie juz tam nie mieszkam
A do tego niektórym to nawet sie do tego zsypu nie chciało śmieci wrzucić tylko postawić obok
zsypy to ukłon w stronę żuli z pułanek