Hey !.
Mam wielki problem... Jestem w piątym miesiącu ciąży choć Dziecko Ojca miało nie będzie ... będę je wychowywała..bo to prawdziwe szczęście...
Jednakże te dziecko jest niechciane przez Ojca.. To nie zwracam uwagi..na to !
Zostawiłam go po tym jak próbował mi wcisnąć tabletkę na poronienie...!
I również zostawiłam go bo nie szanował mnie strasznie głupi chłopak ;/
Najgorsze jest to,że go nie kochałam .. tylko innego..! On odwzajemnia moją miłość ale wydaje mi się ,że nie chciał by tego dziecka razem ze mna wychowywać!
Nie jesteśmy razem...ale teraz gdy go straciłam wiem ,że nie mozemy byc juz razem ...on ciagle nie moze sie z tym pogodzic..! Spotkalismy się po roku..przyjechał do mnie wiedząc ze jestem w ciąży..! Gdy go zobaczyłam serce mało mi przez gardło nie wyszło!.
Teraz nie wiem co mam ze soba zrobić serce mnie boli że go tak zraniłam..ze to nie jest jego dziecko..! A tak bardzo chciał je ze mna mieć..!! Nie mogę sie ogarnać po tym wszystkim ..;(
kazda porazka kazdy zawód itp .......potrzebny jest czas a on Cie wyleczy urodz dziecko i wychowaj je najlepiej jak potrafisz a reszte przyjdzie samo powodzenia
Sądząc po wypowiedzi to jesteś sama sobie winna zaistniałej sytuacji...
Jak Cie nie szanował i kochałaś innego to po co być z kimś takim?
Dla mnie to spijasz teraz piwo, które ważyłaś jakiś czas i to ważyłaś sama...
No, ale jak mu to nie przeszkadza to przestań się mazać i zacznij myśleć...
Generalnie zacnzij myśleć to nie boli, ale trzeba chcieć...
Dziecko to nie koniec świata. A ojcem nie jest ten kto je spłodził, a kto je wychowuje...
I powiedz mi, po co Ci ten emocjonalny ekshibicjonizm? Każdy ma swoje życie, porozmawiaj o tym z rodziną, czy przyjaciółmi, ale nie zaśmiecaj tego forum jeszcze bardziej. Jak będziesz chciała żeby ktoś ci polecił dobrego ginekologa w Ostrowcu,czy przedszkole dla dziecka - napisz, bo to forum o tym mieście. Ale naprawdę, twoje sprawy prywatne zachowaj dla siebie, albo opisz na forum dla rozchwianych emocjonalnie, bo to miejsce nie jest odpowiednie na takie użalanie się nad sobą.
Tak ja wiem sama sobie jestem winna !
Weź tu zrozum kobiety idzie do łóżka z tym, którego nie kocha bo pewnie szubrawiec jej imponował, a jak ją puścił w trąbę no bo taki urok szubrawca to sobie przypomniała, że tak naprawdę to kocha innego i może pomoże wychować jej dziecko no bo dobry chłopak z niego jest. Czasami dochodzę do wniosku, że kobieta to jedna wielka pomyłka :-/
Zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią.
Dodam że sam odczułem to na własnej skórze. Gdy trwoga to do dobrego faceta lecą a tak ich nie widzą i szukają jeszcze czegoś.
Mnie jak jakiś wątek drażni czy nie obchodzi to po prostu się w nim nie udzielam i na niego nie wchodzę. Proste.
Gość_Onaa podaj majla do siebie jak mozesz
to ja ją żóciłem bo tro zła kobieta jest...
Micro,cudownie to napisaleś,nie znam cię ,ale już cie lubię.
Forum dotyczy miasta, więc także problemów jego mieszkańców. Znowu nic nie wnosisz do wątku. Mało tego - dobijasz dziewczynę, która i tak ma już spore zmartwienie. Życzę Ci, aleksandro, zdania do następnej klasy gimnazjum, a założycielce wątku wytrwałości. Musi minąć trochę czasu zanim podejdziesz do tego wszystkiego z dystansem. Teraz targają Tobą emocje, a te jak wiadomo, są złym doradcą.
@www nie lękaj się o panią bo ona nie jest z tego miasta ,ciekawe czy jest kobietą bo wcale nie musi a wy i tak wszystko łykniecie i będziecie długo prawić jej moralne wypominki poprawiając swoje ego .Generalnie jest hipotetycznie dobrze kolejny rodak przyjdzie na świat gdzie utuli go wszechobecna miłość współobywateli którzy pomogą mu dorosnąć na zaradnego i prawdziwego współobywatela .
No dobra dołożyłem i ja swoja cegiełkę ;) .
Następnym razem nie wskakuj do łóżka facetowi, którego nie kochasz....