Co się stało?Jak Ci pomóc?
wyjaśnij o co chodzi
Dołączam się do koleżanki z 13. 27. Wczoraj dowiedziałam się, że nie mam szans na wymarzoną pracę = wygrały znajomości i coraz bardziej myślę o wyjeździe do większego miasta. Tam zarabiając na mieszkanie i życie będę przynajmniej pracować, tutaj ta bezsilność mnie wykańcza. Dlaczego młodzi ludzie, którzy tak bardzo chcą pracować nie mają na to szans?
Witaj w klubie Lotka :/ U mnie to samo,skąd na te długi brać???Niby człowiek uczciwie pracuje za przysłowiowe grosze (min krajowa) a odsetki rosną.I takie błędne koło :/ Prywatne piekło na ziemi :(
Ja ostatnio chciałam pomóc znajomej całkowicie bezinteresownie zaznaczam to z góry(mieszkam w dużym mieście od roku)znalazłam mieszkanie dla niej ,pracę i załatwiłam przedszkole dla dziecka co tu graniczy się z cudem i wiecie co?nie przyjechała nie odbiera telefonu zero kontaktu,i jak tu uwierzyć że każdy chce jakieś perspektywy.a ja zostałam z umówionym mieszkaniem i pracą dla niej o przedszkolu nie wspomnę nie wiem jak się tam pokazać.
No to faktycznie jakaś nienormalna (sory za wyrażenie),ale to co dla niej załatwiłaś graniczy z cudem,ja na jej miejscu do końca życia byłabym Ci wdzięczna.
No widzisz a teraz sama będę biegać opłotkami za to że z kimś się poumawiałam co najlepsze dziewucha ma 3 dzieci rozwódka zero perspektyw na pracę w Ostrowcu
Ja taka przyjaciolke kochalabym do konca zycia,ze mi pomogla.Nie rozumiem jak ludzie moga tego nie doceniac?ona jest chyba z tych "innych"
A ja właśnie przysięgłam sobie, że już nigdy nikogo nie zatrudnię na umowę o pracę na czas nieokreślony. Ludzie nie szanują pracy i dobrych pracodawców tylko ich wykorzystują. Chciałam być w porządku, dałam umowę o pracę, przyzwoitą pensję i teraz płacę za nic bo pracownica robi mnie w balona, ciągle na zwolnieniach, pracować jej się nie chce(sama to mówi), teraz kolejne zwolnienie na prawie miesiąc. Inni pracownicy muszą za nią robić, nawet chętnie bym kogoś przyjęła ale etat zablokowany no i nie stać mnie dopóki muszę płacić za nic. I jak tu komuś zaufać i dać stałą pracę za przyzwoitą pensję?
To przykre bardzo,bo przez takie osoby,o jakich piszecie,tracą swoje szanse osoby,które naprawdę są uczciwe i potrzebują pomocy.
No raczej nawet zasiłki rodzinne tu gdzie mieszkam są ciut wyższe bo mają jakiś fundusz specjalny na 3 dziecko itp.szkoda ja też się cieszyłam że będę miała jakąś znajomą osobę bo tu nie mam zbyt wielu znajomych i poza pracą i dom tylko latem gdzieś się da wyjść.a jest gdzie tu jest zoo sporo atrakcji takich do obejrzenia trudno,ale i tak jak bym miała jeszcze pomóc komukolwiek to bym to zrobiła bo mnie też w życiu pomogło kilka osób
Są uczciwi pracodawcy i porządni pracownicy tylko odnoszę wrażenie, że niestety jakoś rzadko na siebie trafiają:( Choć dwie osoby, które u mnie pracują są naprawdę super, nie mogę narzekać.Ale przykro, jak starasz się być ok. i ktoś to bez skrupułów wykorzystuje. Człowiek traci wiarę w drugiego człowieka i robi się podejrzliwy.
Kaska a jaka masz firme?i gdzie?moja bratowa szuka pracy to solidna osoba.
Kaśka możesz zweryfikować jej choroby,jest jakieś obejście wiem że możesz jako pracodawca zgłosić to w zus teraz jest łatwo z tymi sprawami a potem już wypowiedzenie jak coś.mogę się poinformować pracuję u prawników