JA TEZ MAM TEN PROBLEM moze nie wygania ale ma z tym kłopot poczekam jeszcze troche jak sie nic nie zmieni to sie wyprowadzam dostanie alimentów 4 stówki to wtedy bedzie jej lepiej
a ona co swieta krowa niech tez pracy sobie szuka
ona zarabia wiecej ode mnie ale jest nienapasiona
To jak zarabia więcej to ma rację, że goni , co będzie darmozjada trzymała i jeszcze go obsługiwała. Ona sobie poradzi sama lepiej , jedna gęba mniej przy stole i mniej brudnych gaci do prania.
a kochanka jak obsłuży?, chata wolna ty w pracy a w domu sex party
niech sama idzie do pracy bedzie wiecej pieniedzy
Jedź do Wa-wki będziesz miał warszawskie... a i ona szczęśliwa będzie... i to jak :)
odejdź od niej i to jak najszybciej i jak najdalej !!!!!( kolega po fachu)
jak cie moze wygonic nie rozumiem,jesli jestes zameldowany moze cie pocalowac w stopy,chyba ze jestes kalesony a nie chlop,albo wezwij policje to wss pogodza
To niech ona pracuje a ty się zajmij domem - ugotuj, posprzątaj, wypierz - pokaż, że jest z ciebie jakiś pożytek. Może wtedy nie wygoni:)
Wszystkie baby sa nienapasione to fakt jak tylko zobacza faceta z kasa klapki na oczy i juz go kochaja
Apetyt rosnie w miare jedzenia ,ale czy tylko kasa jest najwazniejsza???wazne by nie zdychac z głodu i miec na kino przynajmniej raz w miesiacu ,jest jeszcze tzw szczescie rodzinne ktore nawet gdy masz kase jest nie do kupienia
Zmień prace na lepiej płatną,a jeszcze lepiej wymień żone na nowszy model.
te baby to jakieś dziwne, a co z tym że powinno być się razem na dobre i na złe??? Ja bym tak swojego nigdy nie wygoniła:( trza faceta wesprzeć, a nie dołować. Współczuje takiej kobity..
Ciekawe jakie były by jej tłumaczenia jakby sytuacja była odwrotna. wtedy to pewnie byś miał "obowiązek" wobec niej a tak jesteś zbędny.
Jak nie możesz jej pogonić to sam odejdź i niche ona cieszy sie swoimi pieniędzmi w samotności a ty znajdź sobie normalną kobietę.
Ale się litujecie, a niech go goni do roboty, co się będzie obijał.