He he he he he he dobre żarty, każda jest wierna do czasu, aż będzie miała chwilę słabości i zapomnienia.
I tu nie mogę się z Tobą zgodzić. Owszem to zależy od charakteru kobiety, ale i od zaangażowania mężczyzny w związek. Jeśli zapewni Jej to, czego nie będzie szukała u innego to zdrada nie zaistnieje. Wiem to z autopsji. Aczkolwiek są wyjątki. To działa w obie strony, jak każdy pewnie zauważył...
Poza tym po co się zdradzać? Lepiej zakończyć związek i nie ranić się wzajemnie.
Bez znaczenia. Wiem, że jestem lepszy od jej byłych, a poza tym miałem więcej kobiet niż ona facetów więc bilans na plus.
Najlepszy chyba tylko we wlasnym mniemaniu. Tkwij w swojej glupocie dalej.
Moja zona nie miała żadnych partnerow seksualnych. Nie mam takiego problemu.