Jak uwazasz? Czy tak zwani "wykleci" sa wg Ciebie bohaterami czy bandytami? Juz za tydzien 1 marca bedziemy obchodzic ich swieto. Czy zamierzasz uczcic ich pamiec czy sa Ci obojetni? A moze znasz "wykletych" z Ostrowca lub okolic? Spoleczny komitet w Ostrowcu przez 3 dni od dnia 27 lutego do dnia 1 marca bedzie organizowal obchody dnia pamieci "Zolnierzy Wykletych". Dolaczysz?
Bohaterowie jak najbardziej!!
bandytami to byli ich czerwoni oprawcy.
Tak oczywiście dołączę. Dzięki za przypomnienie.
Oczywiście, ze bohaterowie, ale coś widze ostatnio jakaś moda się na to tworzy, sam interesuje się historią, rozumiem iż warto pamiętać, ale ile można żyć tą historią i tym co było dawno temu ?, pamiętajmy pewnie ! tylko dziś mamy 2015 rok i warto myśleć o terażniejszości i przyszłości
Jak można zakładać wątek w sprawie Żołnierzy Wyklętych używając słowa czy bandyci? Tak nam po wojnie wmawiano że bandyci.Przyszłość jest ważna ,ale o historii przeszłej trzeba pamiętać.
Społeczeństwa, które nie znają historii lub nie chcą o niej pamiętać stracą tożsamość wcześniej czy później.
Byli to zwykli bandyci i złodzieje, którzy szczególnie niszczyli polską wieś
Moris udaj się do odpowiedniego lekarza bo masz problem myślowy!!
Moris chyba mówi o żydokomunistach, bo jeśli o Bohaterach wyklętych to perfidne kłamstwo.
Kibice pamiętają i zwyczajem lat ostatnich będą uczestniczyć w obchodach. Niezłomni byli zapomniani przez kilkadziesiąt lat więc pytanie ile lat można żyć historią jest nietrafione. O nich historia upomniała się dopiero teraz.
To były oddziały, które walczyły z bolszewikami i za to im chwała. Natomiast były też przypadki, że zdobywali rzeczy dla siebie, rabując ludność wsi, czy jakiś pojedynczych zagród, no i to niestety były przypadki bandyctwa. Nikt nie jest tylko dobrym ideałem, i pewnie najgorszy potwór, choćby przez przypadek, mógł choć raz w życiu zrobić coś dobrego. Co do ŻW, to za ogół działalności przeciw kacapom, uważam, że to było bohaterskie. Jeśli można udowodnić jakieś "ciemne sprawki", to należy je potępić, ale oddzielając od pochwał za walkę z czerwonymi.
Oczywiście zgadzam się że o historii trzeba pamiętać, tylko że w Polsce pamięta się i roztrząsa historię do bólu a zupełnie nie patrzy w przyszłość ! Ciągłe wspominanie i kłótnie o historię nie sprawią dla nas nic pożytecznego. Starzy ustawieni politycy tylko tymi tematami żyją bo teraźniejszości nie mogą dogonić, nam potrzeba tworzyć historię a nie ciągle wspominać.
Niestety obecnie usprawiedliwia sie zwykle bandyctwo mowiac, ze walczyli z bolszewikami. Zapytajcie mieszkancow powiatow sandomierskiego, opatowskiego, jacy to byli zolnierze. To zwykli bandyci, ktorzy noca rabowali, by dniem udawac porzadnych obywateli. Rabowali uczciwych rolnikow.
uczciwych rolników ? To jak teraz niby na chleb nie mają a ciągniki i kombajny za pół miliona złotych a biedny robotnik co ma powiedzieć ? Za okupacji tak kraj wspierali pomagając tym z AL a na innych bandyci mówili . Bo im obiecywali równo uprawnienia i majątki po dziedzicach . Takie zdarzenia w tych powiatach fakt miały miejsce ale na tych terenach działały silne Bataliony Chłopskie . W powiecie lipskim w wiosce rolnicy nie wiedzieli o co walczą żołnierze wyklęci ale z założenia nazywano ich bandytami a nawet ich nie znali i nie widzieli ,bo we wsi sami z AL byli to szła propaganda,, bo tato tak mówili" . W tamtym czasie jak złodziej udawał AK- owca to mu nic nie groziło bo się chłopi bali go zlinczować a w rzeczywistości partyzantem nie był , i tak budował się mit a kura a kaczka . Jak wieś wspierała Armie Ludową to ci z AK też się nie patyczkowali i siłą w nocy odbierali i odwrotnie . Wiesz kolego że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele . Dla mnie każdy który walczył z okupantem był bohaterem bo za ojczyznę ginęli, szkoda tylko że nas Polaków zawsze coś dzieli i w tamtym czasie i teraz.
Nie generalizuj, bo jesteś taki sam jak ten wyżej, któremu odpowiadasz. Brak mi szacunku do takich ja wy. Zarówno w szeregach AK pojawiali się dranie, którzy z prawdziwymi partyzantami nie mieli nic wspólnego jak i w zasobie rolników pojawiali się zwolennicy bolszewików. A ty co? Teraz jedziesz po rolnikach, że ciągniki i kombajny za pół miliona? Przejedź się na prawdziwą wieś i zobacz jak wygląda rolnik, który ma Władimirca z lat 70, albo C330 z lat 80, dwuskibowy pług i papierosy skręca, bo go na paczkę fajek nie stać. Więc nie generalizuj i nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo równie dobrze mógłbym rzucić takie hasełko o biednych robotnikach, o których piszesz, a wystarczy spojrzeć jak "biedni" są ci szczególnie w związkach. Ludzie na wsi wspierali prawdziwych żołnierzy, a nie czerwoną zarazę, ryzykując życiem, bo wszędzie był jakiś szpicel. W każdej wiosce trafiały się czarne owce (a w zasadzie czerwone) ale nie masz zielonego pojęcia to nie pisz bzdur, że wszyscy.
"Żołnierze Wyklęci" którzy byli przeciwnikami komunizmu przyniesionymi przez armię ZSRR Polskich komunistów.
Komuniści Polscy razem z pseudo wyzwolicielami sowieckimi. Wprowadzili w Polsce komunizm. Więc powstał problem niedojrzałych ,nieświadomych komunistów tj. pracowników MO I SB ,którzy walczyli i ginęli o utrwalanie komunistycznej tzw. ludowej władzy.
I tu się kłania - NIEŚWIADOMOŚĆ nie zwalnia tych młodych funkcjonariuszy MO i SB z ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA UTRWALANIE WŁADZY LUDOWEJ I za następną niewolę w wykonaniu komunistów i braci Słowian ZSRR.
I dlatego dziś na piedestale wolności Polski są żołnierze wyklęci a nie utrwalacze władzy ludowej.
Zawsze trzeba myśleć -taki jest to chichot historii byli zdrajcy spadkobiercy komunizmu dopóki nie wyprą się korzeni PZPR zawsze do następnych pokoleń będą zdrajcami.
wyklęci mieli być zamęczeni zakatowani i zapomniani a ich sprawcy i ich potomkowie mają się dobrze , porobili kariery majątki i się śmieją do dziś, a rodziny wyklętych w biedzie ,żalu , też do dziś !!!!!
https://www.facebook.com/events/939587596061174/?ref_newsfeed_story_type=regular
Dołączam szczegóły obchodów, jeśli są zainteresowani.