Trynkiewicz,a dziś już Mariusz T ma wysoki stopień inteligencji i wariatem nie jest.Popełniał czyny z pełną świadomością.Najpierw było to obmacywanie,potem gwałt,aż wreszcie zasmakował w "mordzie z lubieżności".Dlatego będzie dalej w to brnął tylko teraz nie da się tak łatwo złapać.Napewno więzienie dużo go nauczyło i to w tym najmniej pozytywnym aspekcie.Przecież pierwszy mord popełnił po tym jak siedział w jednej celi z mordercą.A teraz nikt nie wie co się naprawdę stanie.
Nie wyszedł, wyjechał i po ulicach nie chodzi.