dzwonie i nikt nie odpowiada czy naprawde sie ten pies przyblakal czy chce sie pan go pozbyc jestem zainteresowana dziwi mine ze byl juz pan u weterynarza i go pan wykapal po jenodniowym pobycie
Piesek wczoraj wrócił do swojego pana.
Prawdopodobnie został skradziony z posesji przy ulicy Prusa w sobotę wcześnie rano.
Musiał uciec z rąk oprawców i trafił w moje ręce w sobotę wieczorem.
W poniedziałek byłem z nim u weterynarza sprawdzić czy pies nie ma chipa, przy okazji dowiedziałem się że piesek wygląda na zdrowego. Wykąpałem go ponieważ mieszkam w bloku i pies potrzebował kąpieli.
Bardzo radośnie zareagowała na wizytę właściciela, niech się dobrze chowa.
Kiedyś,z rok temu był wątek też o skradzionej suczce owczarka niemieckiego.Czyżby ktoś "polował" na suki tej rasy w Ostrowcu?
No i już szpieg się znalazł ..... żeby nie było za pięknie, oj ludzie ludzie... tak źle i tak nie dobrze.