Wychodząc z psem minął mnie pan na rowerze, któremu spadło pudło ze starymi książkami. Książki są z lat ok 1940-70. Dużo z nich jest z dedykacja.... Oddam bo to pewnie wartościowa pamiątka:)
Moze nie jechal do skupu makulatury:(
Ja mam ogromny sentyment do starych ksiazek.Gdybym zgubila takie pudlo z ksiazkami ,to bym sie zmartwila.
Ola.Dedykacje przewaznie sa personalizowane i zawieraja imiona.Podaj je tutaj a wlasciciel szybciej sie znajdzie.
bedzie se tylek podcieroł.
Książki są do czytania. Ja czytam bardzo dużo i jeżeli ten pan się nie odnajdzie to chętnie je przyjmę . Aby z powrotem nie trafiły na śmietnik.