W Echu pisali o kradzieży 6 ton szyn kolejowych. Czy to aby nie nasz pytający?
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120329/POWIAT0107/120328519
To nie nasz pytający, bo te szyny są nadal w ziemi - odpowiada pytający :-)
Nadal mam pytanie. Jak mogę te znalezione, które są zakopane w ziemi, wykopać? Co na to prawo? Nie pierdoły typu rodzaj szyn, że nie można sprzedać, bo to szyny itd.
Jeśli ktoś znów poruszył ten temat, to może znajdzie się osoba (prawnik) która podpowie, jak je legalnie wykopać?
Sprzedaż? Pomyślimy później. Też legalnie.
Więc gościu z 22 23 muszę Cię rozczarować. Nie wykopałem, nie sprzedałem. Jeśli myślisz, że znalazłeś sensację, to możesz spać spokojnie. Nie tym razem:-( Ale węsz. Może kiedyś...
A mój kolega sprzedał szyny legalnie wczoraj. Poważnie. Był na policji i dowiedział się, że nie ma przeciwzkazań.