9.11.2012 znalazłam psa na osiedlu słonecznym przy lidlu, wczesniej widziałam go kilka razy wałęsającego sie po ostrowcu aż wkońcu go przygarnełam. Jest wychudzony, sierść krótka koloru czarnego. Niestety nie moge go zatrzymać, jest bardzo przyjacielski, najlepiej by mu było na podwórku ze względu na jego wielkośc. Właściciela prosze o kontakt lub osobe chętną do przygarnięcia psa.
ZDJCIE JAKIES BY SIE PRZYDALO...
zadzwoń może do animalsów może pomogą żeby mu znależć dom taki biedny aż serce się kroi . Jak sie ma piesek
Jak na razie piesek ma się dobrze. Apetyt mu dopisuje:)
Ja chciałam wziąć tego psa i nawet był u nas w domu ale panicznie złościl sie na moja sunie i przy pierwszym spacerze sobie poszedł
Dziwne mnie ani razu na dworze nie uciekł, nawet bez smyczy się bardzo pilnuje.
Pies jest madrym zwierzeciem.Zawierzyl tobie i im dluzej będzie u ciebie tym trudniej bedzie ci się z nim rozstac.
Jak mowilam nie dogadywal sie z moja sunia:) Widac dlatego sobie poszedl
dogada się jak sunia cieczki dostanie. Wtedy znajdą wspólny język:D
jeżeli się nie znajdzie chętny stworzenia mu domu niestety zostanie oddany animalsom:( u mnie zostać nie może:(