Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

Ilość postów: 10 | Odsłon: 1051 | Najnowszy post
  • Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

    Kolega ma firmę od niecałego roku i namawia mnie żebym wszedł do niego w spółkę tylko że ja mam prace a on chce na targowicy sprzedawać i pomagać starszym ludziom w zimę w rąbaniu drewna na opał albo w wrzucaniu węgla lub drewna do piwnicy. Chciał by on żebyśmy się zrzucili na poloneza trak i razem działali. Co wy myślicie nad tym ? Boję się bo czasem ma prace czasem nie a ja mam przynajmniej te tysiąc z kawałkiem co miesiąc.

    Przychodzi i mnie namawia i cholera jasna nie wiem co zrobić bo przychodzi dzień w dzień jak ma wolne ale czarno to widzę, opowiada ile to drewna rozłupał czy gałęzi na sprzedaż nazbierał. Mówi też że jak by był samochód był by to można by handlować większym towarem, coś tam też o palniku gadał i złomie ale mi się już słuchać nie chce.

    Być z nim w spółce ? a nóż widelec się uda ?

    Gość_sam nie wiem
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

      mowily jaskolki ze nie sa dobre spolki

      Gość_ELKA
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

        ŚWIĘTA PRAWDA

        Lucyferus
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

          zima zima ale co latem?

          Gość_x...a
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

            Spółki to ostateczność i gdy masz pewność że wspólnik nie zostawi cię na lodzie.

            Taki interes będzie ciężko utrzymać a niemówiąc aby go rozwinąć w naszym mieście, może jedna osoba była by w stanie sie jakoś utrzymać z tego ale jak będziecie was dwóch to koszty prowadzenia wzrosną a dochody nie koniecznie. Jeżeli zastanawiasz się nad tym poważnie i niechcesz żałować to popros go o dokładny biznes długo terminowy z dokładnymi wyliczeniami (główne źródło przychodów i dodatkowe, dokładna specyfikacja firmy w przeciągu całego roku bo niektóre zajęcia są sezonowe, alternatywny rozwój, pozyskiwanie klijentów, reklama, wydatki, minimalne oraz maksymalne zyski, założenia, wniesony kapitał oraz oczekiwany kapitał od ciebie) dopiero mając takie dane po przeanalizowaniu których jesteś w stanie konstruktywnie ocenić szanse istnienia firmy i zagrożenia z tego wynikające.

            Zainteresowany
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

      Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

      Przekonaj kolegę że, nie zrezygnujesz z pracy i możesz po godzinach łupać to drzewo.

      robyj
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

        Z tego co piszesz "samniewiem" to jeszcze nie ma tyle roboty na dwóch, więc popieram robyj jw zacznij po godzinach i zobaczysz.

        SCZ
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

          zapotrzebowanie na prawdziwych DRWALI jest zawsze

          Gość_zenek maruda
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

            Jak chcesz stracić kumpla to wejdź z nim w spółke .....

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Znajomy namawia mnie do spółki. A co wy na to?

              szczerze odradzam

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
KAMO usługi elektryczne
Branża: Elektryka
Dodaj firmę