Pycha, buta i nawiedzenie. Trzymałabyś się chociaż Netykiety, a nie tylko katechizmu...
A ile lat miała Maria jak urodziła?
To w końcu jest bóg w tym kościele katolickim?? Skoro takich ma przewodników i ojców za których musi przepraszać Franciszek....Więc kto tam siedzi skoro pozwala na cierpienia małych dzieci????
DiLuce masz bardzo wysokie mniemanie o sobie. Felice123 spokojnie tłumaczyła Ci swoje racje i to w kulturalny sposób. Stajesz przeciw pedofilom (dla mnie nie ma znaczenia czy w sutannie, garniturze czy w ubraniu roboczy, ponieważ jak popełnia ten czyn wyrzeka się człowieczeństwa i powinien być traktowany jak najmarniejsze zwierze) a jednocześnie pokazujesz pogarde dla innych. Wiara jest prywatną sprawą każdego z osobna i nie jeżeli nie szkodzi drugiej osobie (tak jak muzułmanie) nie masz prawa gardzić drugą osobą. Jeżeli tak robisz ranisz uczucia drugiej osoby tak jak pedofil rani niewinne dziecko.
Jemu nie chodzi o pedofilie,jego zadaniem jest uderzanie w kościól katolicki.
Nie porównuj nawet: ranienia "uczuć" religijnych do tego co przeżywa dziecko w łapach sku... i masz rację nie ma znaczenia jaki jego zawód.
Wiec pisz o tych skur.....ach w każdej postaci
Powiem Ci taki przykład DiLuce, jezeli chodzi o Twoja walkę z Bogiem i prześmiewanie go. Rozmawiałem kiedyś z pewnym człowiekiem, który ma kupę kasy i to na serio bardzo dużo. Byliśmy na jednej imprezie i jak to w Polsce rozpoczęła się rozmowa o kościele, polityce itp. itd. Facet bardzo obstawał za religią i Bogiem. Pod koniec imprezy jak wyszliśmy na fajkę zapytałem go w zasadzie twierdząc, że jest bardzo wierzący. Odpowiedział mi, że nie wierzy w Boga, że jest ateistą bo tak go wychowano, ale bardzo by chciał wierzyć. Nie widzi jednak powodu aby 98% ludzi wierzących, którzy mają 10 przykazań i lepiej lub gorzej je przestrzegają wsadzać do jednego wora ze zwyrodnialcami którzy są pedofilami i dla niego sa to sataniści, ponieważ w każdym calu obrażają i wiarę i Boga. Tyle w temacie. Powiem tak, wielu walczyło z Bogiem, na początku odnosili sukcesy ale koniec ich zawsze jest taki sam, więc skoro nie wierzysz nie siej pogardy....
Mnie nie tyle Bóg interesuje, co jego wyznawcy ;), którzy za wszelką cenę chcą czerpać z niego korzyści. I mówić innym jak żyć. Jak powiedział Franciszek "Państwo powinno być świeckie... Wyznaniowe kończą źle". Niedługo w kiblach trzeba będzie wieszać krzyże. Ja nie jestem ateistą ale nie wierzę w osobowego boga. Wiem, że świat duchowy jest tylko inną forma energii.
Wreszcie coś jak na filozofa przystało
To Twoja sprawa i szanuję to, chociaż mam inne zdanie. Ale nikt nikomu krzyży nie każe wieszać i myślę, że jako wyznawca kosmicznej energii chodził na znak z lampką na czole nikt by Ci nic nie powiedział, ze względu na szacunek, wolność i Twoje prawo. Szacunek dla drugiej osoby jest najważniejszy, jeżeli popełnia przestępstwo (grzech) pedofilii traci swoje człowieczeństwo. A przestrzeganie dekalogu nikomu nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie. Włączyłem się dlatego, ponieważ poniewierasz Felice123 i innych ze względu na przekonania i wiarę. Życzę Ci powodzenia.
Panie Jacku, nie czuję się poniewierana, gdyż moja godność to godność dziecka Bożego, które opierając się na Bogu wie, że to co ma, co sobą reprezentuje pochodzi od Boga, a tym samym żaden człowiek - nawet taki jak DiLuce - nie jest w stanie ani mi cokolwiek do tego jestestwa swoją opinia dołożyć in plus, ani też z niego zabrać - in minus.
Oto na co idzie program rządowy 500+. Na wywody Felicjana.
No tak... To nie wina Boga, że ma takie dzieci jak Ty.
I właśnie o takich jak ty Dalajlama mówił, że żyją jakby nigdy umrzeć nie mieli i umierają, choć nigdy naprawdę nie żyli :))