Streszczenie tego, co wyciągnąłeś z " zasobów swojej wiedzy" mnie nie interesuje. Trudno to nazwać rzeczową i merytoryczną dyskusją. Odnieś to teraz do nauk, które głosił Jezus Chrystus, bo nazwałeś je karłowatymi, a to świadczy, że powinieneś był uprzednio dokinać analizy przynajmniej porównawczej. Wiec słucham...
To co piszesz jest nielogiczne. Jak może być karłowate "coś" w stosunku do "czegoś" skoro brak jest punktu odniesienia- jakiegoś wspólnego mianownika ? :))
Nie jest możliwym być " miłującym mądrość" ( tłumaczenie wyrażenia filozof), gdy nie potrafi się myśleć i przeprowadzać logicznych wnioskowań :))))))))))))))))))
I to ty (głupsza niż wiadro gwoździ...) szukałaś jakiegoś mianownika pomiędzy buddystą Dalajlamą a swoimi żydowskimi wierzeniami i Chrystusem.
I ten wspólny mianownik między tym co głosił Pan nasz Jezus Chrystus, a Dalajlama o kondycji człowieka nieszczęśliwego, bo oderwanego od rzeczywistości i bujającego w czasoprzestrzeni istnieje, a tylko tacy jak ty DiLuce tego nie widzą, choć to ty odleciałeś od tematu w kierunku najpierw Dalajlamy a potem buddyzmu chcąc lawirować, ale ci nie wyszło, bo jak zwykle twoja wiedza to tylko hasła bez treści, a nawet jeśli jakieś są, to nie jesteś w stanie odnieść ich do toku dyskusji bo najzwyczajniej w świecie, twoja głowa to śmietnik, w którym jest bałagan, bo nie ogarniasz tego co wiesz. Dlaczego ? Bo nie szukasz prawdy.
Na wypadek gdybyś nie zrozumiał tego wywodu w tej części, która dotyczy wspólnego mianownika, to nadal podtrzymuję brak umiejętności logicznego myślenia z uwagi na fakt, że pisałeś o karłowatości w odniesieniu do przywołanych przez ciebie okoliczności, które tę karłowatość niby miały potwierdzać, a które nie miały nawet wspólnego mianownika. Żadne próby odwracania teraz kota ogonem nie zmieniają faktu, że z myśleniem nie jest ci po drodze :)).
Żegnam
Z tobą nie ma dyskusji. I dobrze o tym wiesz.
Nie mogłabyś się skupić przed wysłaniem posta? Połowa Twoich wpisów to korekty... Studia za kilo kiełbasy zrobione?
Korekta - po wyrażeniu " szatana" bez znaku zapytania .
Ten twój bóg to krwawa, mściwa, bestia.
Co, wg ciebie, drastycznie zmienia fakt przytoczony w temacie wątku.
Rozmydlaj dalej...
Dobrze, że ty w łachmanach.
Dekamuflaż :)))
Koleżanko, mówimy o prawie na Ziemi, a nie jakieś pitu-pituj.