czy chcialbys zmienic pisownie polska ?uniknelibysmy bledow i pomylek .zlikwidowac ch zastapic h itd. co wy na to?
Analfabetyzmowi STANOWCZE NIE!!!
Uczyć się nie chce?
Jest takie polskie słowo - wyraz , którego każdą z liter można zapisać błędnie ale fonetycznie brzmi tak samo to słowo to - wschód - a jak zapisać z błędami to tak wyjdzie - FZHUT , ale jak to wygląda ?!
Ale zaczynając mogłabyś z dużej/zdanie/
Chyba żartujesz lub prowokujesz. W każdym języku są pewne ortograficzne haczyki. W naszym jeśli byłaś pilna wiele jest zasad , które są logiczne. Ortografia polska nie jest taka tragiczna. Wystarczy dużo czytać i pisownia utrwala się bardzo łatwo. Już zmieniono pisownię "nie" z imiesłowami odczasownikowymi i jak trudno się przyzwyczaić: nie przygotowana - nieprzygotowana , nieugotowana - nie ugotowana itd ... Która poprawna? :)
nie prowokuje i nie zartuje.wydaje mi sie ze znacznie mniej widzielibysmy razacych bledow
Absolutnie, wtedy dopiero błędy by nas raziły. Ktoś napisał wcześniej napisał- "wshut". Wyobrażasz sobie pisać fonetycznie i tylko u, h, ż ? Ja nie!
kiedys to nastapi, ale jeszcze nie teraz
cyt: same zacinajace sie klawisze nie oznaczaja, ze jestes prorokiem nieomylnym
Nie chciałabym za żadne skarby. Nie po to chodziłam do szkoły, uczyłam się i pisałam dyktanda, aby stosować się do jakiegoś widzimisię.
Po II wojnie światowej nieuki z PPR zażądały, aby wycofać ortografię z języka polskiego ponieważ pisanie zgodne z poprawnością ortograficzną jest przejawem burżuazyjnej oświaty, gdyż każdy porządny komunista przed wojną nie siedział w szkolnej ławce tylko walczył z systemem sanacyjnym.
Myślę, że tę propozycję należy traktować podobnie towarzyszu :)
Pamiętam jak jedna z belferek kazała nam pisać - dziadek Mruz , słowo honoru !
Każde "ż", "rz", "ó", "u", "ch", "h" etc. są etymologicznie uzasadnione. Np. słowo "morze" wywodzi się od staro-cerkiewno-słowiańskiego "morie" - stąd "rz", a nie "ż" (poza tym w wielu językach słowiańskich do dziś właśnie tak jest wymawiane). I tak jest z każdym wyrazem. Poza tym, żeby zbadac co jak piszemy, to już w podstawówce uczyli, że trzeba uzyc innej formy deklinacyjnej, wyrazu pokrewnego (np. "bożek" - "bóg" - i już wiadomo, jak zapisac "ż" i "ó"). Kolejna sprawa - jak ktoś dużo czyta, to utrwala mu się automatycznie pisownia wyrazów.
Dlatego jestem na NIE :))
A ja jestem na TAK , za tym co piszesz Gienku !
Kiedyś szłam koło płotu i napisane na nim było - dópa - z ciekawości dotknęłam palcem , i co ? wbiła mi się drzazga . To już lepiej żeby było napisane poprawnie.