Hary umarł z przepicia alkoholem.
Ostatnio leżał w szpitalu w śpiączce farmakologicznej , nerki mu wysiadły , wątroba i inne narządy.
Dzisiaj był pogrzeb o 11
a z czego to się bierze?? z tego świnstwa co palicie wstrzykujecie sobie i pijecie... mam nadzieje ze pociagnie za soba tych madrych kolegow ktorzy sie do tego przyczynili
Zrozum że to z przepicia alkoholowego... znałem Harego kilka lat i wiem co mu dolegało..
Tak właśnie - młodzi Panowie m.innymi klienci z Górnej części Rynku - kończy się przygoda z dopalaczami i innymi tego typu truciznami.
Dlaczego wątek ma być usunięty? Gdyby P. zmarł na zawał byłby ok? To wszystko powinno być przestrogą dla innych młodych ludzi. Nikt długo nie pociągnie prowadząc taki, a nie inny tryb życia. Wcześniej czy póżniej organizm nie wytrzyma. 28 lat, to nie wiek na śmierć. Niestety sami sobie układamy życie... Szkoda tylko,że tak bezmyślnie.
Niech ten wątek będzie przestrogą dla innych.
tak się kończy kariera z alkoholem od najmlodszego.
Pił tylko kiedy padało lub nie padało albo tylko w imieniny. A że są każdego dnia to cóż poradzić.
pij jak mial co w siebie wlać jak nie miał to niepil bo niemial co heh. robił gdzieś ostatnio? sądzać bo tym czym sie zajmowal trudno by robil