Podobno juz niedlugo w Biedronkach nie bedzie chleba od Skalskiego. Złoty Klos sie przymierza do wejscia na tamte salony. Szkoda bo chleb jest moze i drozszy niz ten z Kłosa ,ale mimo wszystko lepszy. No i znowu mala piekarnia padnie.
Kupuje juz tyle lat chleb tam ze nie wiem czy z kłosa bedzie mi smakował. Chleb to podstawa a oni chca zebym jadła niedobry. Guzik- znajde sklep ze skalskim.
Bez sensu, zabiorą chleb skalskiego ,,kłos,, no cóż o gustach się nie dyskutuje dla mnie średniawa :(
zgniły kłos mniam mniam ;p biedronki teraz liczą kasiorę, a nie jakość
A która piekarnia przyjmuje zwroty i mieli ,i dodaje dio świeżego chlebka?P.S.Świeżego =recykling.
To spróbuj zmielić stary placek po świętach i zrób nowy taki sam dodając ten zmielony,ciekawe co ci wyjdzie.
Ja i tak nie kupuje białego tuczącego pieczywa tylko razowe, zmusza jelita do pracy. Po drugie niewiem o czym mówicie, polityka biedronki jest taka że mają zrobić w każdym sklepie własna piekarnię, więc po co by miał wchodzić złty kłos na chwilę???
Myślę że jak Skalski odejdzie z Biedronek to nie padnie a odżyje. Markety wykończyły już mnóstwo małych producentow. Kupujcie dalej o Porugalczyków , Niemców , Francuzów i innego badziewia a będziecie za parę lat pracować w lesie zbierając szyszki bo padnie tu każdy miejscowy pracodawca.
ale chleba nie będą piekli tylko bułki :) i to będą mrożone
jak inaczej market zrobi Ci pieczywo jak nie z mrożonek ?Mniammmmmm :)
moze napisac petycję , ze chcemy zeby Skalski został w Biedronkach? Da to coś? Nie chce jesc chleba z Kłosa ani innej przemysłowki. Skalski walcz!!!