... Strzez się. Na szczęście teren jest monitorowany.
Zgłosiłem kradzież na policję.
Nie ciesz się - mi tam ukradli dekle do felg. Policja ich nie znalazla , ale ja tak - na Allegro.
i liczysz na policję????powodzenia życzę;)
niecałe dwa lata temu mojemu koledze ukradli passata , policja nie znalazła , ale on tak w częściach na jednym ze szrotów / efekt żaden , policja nie podjęła czynności , bo ....... sami się domyślcie
@gosc_123 mala szkodliwosc czynu.. postepowanie bedzie z urzedu umorzone
Mała szkodliwość czynu czy duża liczy się sam fakt że ukradziono i każdy taki przypadek należy zgłosić na Policję, bo samo to, że ktoś coś ukradł w takim miejscu gdzie jest monitoring to znaczy, że zaczyna się robić źle w naszym mieście.A przecież zależy nam na tym by nasze miasto było bezpieczne i każdy jeden, który się tu wypowiada czuł się bezpiecznie a nie bał się wyjść na miasto czy do pobliskiego parku czy też Tesco z własną rodziną - nie bójmy się znieczulicy ludzkiej bo takiej jest coraz więcej bo mnie to nie dotyczy a już jak dotknie cię krzywda to zaczyna się wtedy krzyk - "Boże drogi jak to się mogło stać w takim miejscu i dlaczego mnie to spotkało!!".
Policja jak dostaje sygnał o takim zajściu to wie, że na tym terenie coś się stało a jeżeli jest więcej takich przypadków jakoś to próbują rozwiązać i znaleź winnego.
Jednak najlepszą radą dla każdego kierowcy, który używa CB radia jest ""ściągaj antenę zawsze jak opuszczasz auto na dłużej niż 5 minut"" bo tak właśnie się dzieje, że ktoś ją ukradnie.
jeśli monitoring nagrał "załatw" interesujący cię fragment i się znajdzie amator cudzej własności (Ostrowiec jest mały) a wtedy siłą argumentów, przekonasz go że to co robi jest nieładne i nie wypada :) bo może kiedyś potknąć się (razy6) na chodniku uciekając z nieswoimi rzeczami a tego my jako przykładni obywatele oczywiście bardzo byśmy nie chcieli :)
Znam przypadek, że obok basenu do stojaka zamknięty był rower na przeciw kamery. Zostało koło w stojaku i nagranie z kamery. Oczywiście umorzyli śledztwo. A przecież wystarczy ze zdjęciem delikwenta udać się do kilku szkół i napewno ktoś go rozpozna (uczeń-nauczyciel)
Przypomniało mi się jak znajomy z Ćmielowa opowiadał jak ukradł mu sąsiad który mieszkał kilka domów dalej antenę cb tylko był ten sąsiad pijany jak kradł tą antenę i nic nie pamiętał a na drugi dzień zapukał do mojego znajomego czy nie chce przypadkiem kupic anteny cb bo ma na zbyciu . I co, na dzień dobry dostał w ryj z taka propozycją a antenę oczywiście zabrał bo antena była przecież jego.Tacy to co nie którzy sąsiedzi są w Ćmielowie i nie tylko.Także kto wie może złodziej i do Ciebie zapuka z taką propozycją kupna i antena sama się znajdzie.