Wskutek działań obecnej władczy znacznie przedłużyły się postępowania sądowe . Wystarczy porównań badania
A Trybunał Konstytucyjny to juź totalna blokada ale to nic dziwnego skoro pani prezes musi poświęcać czas dla J.K.
Prezesem Sądu Najwyższego była radca prawny TVN to szok. Wszystko staje się jasne.
Idź do kościoła, a nie bedziesz pierdolił od rana.
Do założyciela: Pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej i.t.d
Bardzo dobre reformy tylko kasta broni się nogami i rękami. Niedługo jednak będzie po wszystkim i wszystko wróci na właściwe tory. Brawo rząd. Oby tak dalej.
Małgorzata Maria Gersdorf (ur. 22 listopada 1952 w Warszawie) – polska prawniczka, specjalistka w dziedzinie prawa pracy, profesor nauk prawnych, kierownik Katedry Prawa Pracy i Polityki Społecznej UW, od 2014 pierwsza prezes Sądu Najwyższego i z urzędu przewodnicząca Trybunału Stanu, w 2018 przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa[1].
Jest profesorem . Przylecka magistrem
Ukończyła też aplikację sądową (1979) i zdała egzamin radcowski (1986). Od 1975 zawodowo związana z Uniwersytetem Warszawskim, na którym doszła do stanowiska profesora nadzwyczajnego. Na uczelni pełniła funkcję wicedyrektora Instytutu Nauk Prawno-Administracyjnych (1992–1993), następnie przez dwie kadencje była prodziekanem WPiA. W kadencji 2005–2008 zajmowała stanowisko prorektora UW. Od 2008 do 2009 kierowała Studium Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Wydziału Prawa i Administracji. Została kierownikiem Katedry Prawa Pracy i Polityki Społecznej na tym wydziale[4].
Jest autorką i współautorką ponad 200 publikacji naukowych, w tym kilku monografii oraz wielokrotnie wznawianego komentarza do kodeksu pracy pod redakcją Zbigniewa Salwy[5][6].
W latach 1980–2005 należała do NSZZ „Solidarność”. W latach 2003–2005 była członkinią Rady Legislacyjnej. Zasiadała w radzie naukowej Spółdzielczego Instytutu Naukowego[7], spółki jawnej powiązanej z systemem polskich spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.
Od 1991 zawodowo związana również z Sądem Najwyższym. Pracowała w Biurze Orzecznictwa oraz Biurze Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. W 2005 została radcą prawnym w SN. W 2008 otrzymała z rąk Lecha Kaczyńskiego nominację na sędziego Sądu Najwyższego[8], zasiadając w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. W 2014, jako pierwsza kobieta[9], została powołana na stanowisko Pierwszego Prezesa SN[10].
23 stycznia 2018 została przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa[11], zastępując Dariusza Zawistowskiego. 6 marca 2018 zrezygnowała z tej funkcji. Stało się to w dniu, w którym posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Kukiz’15 wybrali nowy skład KRS (na podstawie nowej ustawy przekazującej Sejmowi kompetencję wyboru sędziów wchodzących w skład rady)[12].
W kwietniu 2018 weszła w życie uchwalona głosami posłów PiS nowa ustawa o Sądzie Najwyższym, przewidująca m.in. obniżenie wieku stanu spoczynku sędziów SN i przeniesienie w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65 lat i nie uzyskali zgody prezydenta na dalsze orzekanie[13]. Małgorzata Gersdorf nie przystąpiła do tej procedury i nie złożyła do lipca 2018 oświadczenia określonego w tej ustawie (uznając część jej rozwiązań za niekonstytucyjne, m.in. z uwagi na to, że dotyczyła sędziów już orzekających i pozwalała na faktyczne skrócenie konstytucyjnej kadencji Pierwszego Prezesa SN)[14][15]. Wcześniej w czerwcu 2018 Zgromadzenie Ogólne SN podjęło uchwałę stwierdzającą, że Małgorzata Gersdorf pozostaje Pierwszym Prezesem SN do końca jej kadencji w kwietniu 2020[16]. Małgorzata Gersdorf wyznaczyła sędziego Józefa Iwulskiego jako osobę zastępującą ją na czas nieobecności, wskazując, iż jej status od lipca 2018 się nie zmienił[17]. Potwierdził to w oświadczeniu Józef Iwulski, wskazując, iż nie jest on następcą Małgorzaty Gersdorf, bowiem ta pozostaje na stanowisku I Prezesa SN[18]. 1 stycznia 2019 weszła w życie uchwalona z wniosku posłów partii Prawo i Sprawiedliwość przez Sejm 21 listopada 2018 ustawa o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym uznającą kadencję Małgorzaty Gersdorf jako Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego za nieprzerwaną[19][20][21][22]. Tym samym zgodnie z polską konstytucją jej kadencja na stanowisku I prezesa Sądu Najwyższego będzie trwać do 30 kwietnia 2020[23].
Małgorzata Gersdorf stała się jedną z głównych postaci trwającego od 2017 kryzysu wokół Sądu Najwyższego w Polsce[24].
A teraz o przyleckiej
Jej ojcem jest poznański notariusz Wolfgang Józef Żmudziński, w latach 80. kierownik Państwowego Biura Notarialnego w Poznaniu[3], członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wieloletni członek rady programowej tej organizacji i działacz międzynarodowej Unii Notariatu Łacińskiego[4], prezes Stowarzyszenia Notariuszy RP (obecnie prezes honorowy)[5], nagradzany przez Unię Notariatu Łacińskiego oraz ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego[6].
W 1978 ukończyła I Liceum Ogólnokształcące im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, a w 1982 studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu[7]. Na pierwszym roku studiów zapisała się do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Według oświadczeń składanych w dokumentach paszportowych działała w Radzie Wydziałowej SZSP[4]. Podczas studiów działała również w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów[8]. Następnie odbyła aplikację sądową oraz złożyła z wynikiem dostatecznym egzamin sędziowski[9], po czym orzekała jako asesor sądowy w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu. W 1988 rozpoczęła pracę jako sędzia Sądu Rejonowego w Poznaniu, gdzie orzekała w wydziale cywilnym nieprocesowym[2]. W 1991 została delegowana do orzekania w Wydziale Ubezpieczeń Społecznych Sądu Okręgowego w Poznaniu, otrzymując nominację na sędziego sądu okręgowego[2]. W latach 90. jako sędzia SW w Poznaniu była również wiceprzewodniczącą Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Poznaniu[10][7]. W 1998 zrzekła się urzędu sędziego[2].
Egzamin sędziowski zdała na dostateczny
A kogo interesuje jakaś Przylecka? Pierwszy raz słyszę to nazwisko.
Pani Gersdorf zachowuje się jakby była wszechwładna. Trudno pozbyć się złych manier. Nawet sposób zachowania, mimika, styl wysławiania się przypomina mi czasem styl bazarowy.
19;05 A nie uważasz,że mając takie wykształcenie może się tak zachowywac? Czy pani Przybłeda zachowuje sie inaczej? No własnie- nie. Zachowuje sie tak samo a jest duzo słabiej wykształcona. Jak ja lubie ludzi którym chciało się uczyć. Uczyć przez duże ,,U''
Ni wlanie . Moj wpis miał charakter sarkastyczny. Z jednej strony profesor prawa , kory skończył 2 aplikacje , a z drugiej magister , który na 3 zdał egzamin
No i ?
Pochlastasz się z tego powodu że Przyłębska jest prezesem TK a Gersdorf za chwilę straci stanowisko ?
Nic na to nie poradzisz, a jeśli wyborcy zechcą, to PIS będzie rządził kolejną kadencję.
I na to też nic nie poradzisz.
Ale niektórzy jak te kundelki... jak nie mogą ugryźć, to przynajmniej nogawkę obsikają...
20:10 nikt się nie będzie chlastał, ale może ty powinieneś? Tak po prostu z racji swojej głupoty. Naprawdę człowieku nie widzisz różnicy w wykształceniu tych dwóch pań???
Gdybyś miał firmę, to chciałbyś żeby debil nią zarządzał, czy wolałbyś człowieka po odpowiedniej szkole? No właśnie. Więc nie pitol mi że jestem kundelkiem. Bo każdy NORMALNY człowiek stawia na wykształcenie. PiS po prostu z pani profesor nie zrobi marionetki i dlatego jej nie chcą. Zobacz to. Przejrzyj na oczy.
autorze, skąd ty te brednie bierzesz,gdzie ci się wydłużyły badania,w jakim sądzie,w którym wydziale,w których miastach? Coś ty czytał, ileś się nauczył. Widać że TVN się oglądało i już ci wodę z mózgu zrobili. Postępowania są optymalizowane, reforma sądownictwa jest prowadzona ,są zmiany i będą zmiany