Wiem, że temat stary jak świat, ale może chociaż trochę mi ulży po napisaniu tutaj, bo te święta wyjątkowo mnie przybiły, a nie mam za bardzo z kim porozmawiać.
Nie ma się co rozpisywać, ale proszę mi wierzyć, że to bardzo dramatyczny przypadek.
Coraz gorzej to znoszę i trwam w tym ze względu na syna, gdzie staram się nadrobić to, co matka powinna mu zapewnić swoją miłością.
Jasne ona zimna A Ty gorący hahaha jakby tak było nie pisalbys tu
Może przyczyna jest w Tobie. Zamiast siedzieć z piwem przed komputerem pomóż żonie w obowiązkach domowych a zobaczysz że stanie się gorąca i wilgotna. Sprawdzona metoda. Nie ma zimnych kobiet, to tylko faceci nie potrafią być skuteczni.
To ja mam tak,tylko ze ze swoim chłopem.ani pogadac ani co,tylko wodki mu dac to bedzie szczesliwy
chyba duzo osob tak ma ;/ to byly dla mnie tez chyba najgorsze swieta.. bo duma i ego bylo wazniejsze.. takze pozdrawiam zalozyciela watku
Bóg tworzy kobiety, mężczyżni tworzą żony. Jak się starasz, tak masz.
Czy zawsze taka była? Tak, ale tego nie dostrzegałem. Myślałem, że lubi grać nieprzystępną i być zdobywana, co mnie facetowi, który lubi zdobywać po części również to pasowało, ale niestety moja ocena sytuacji była mylna. Bardzo szybko po ślubie zaczęła pokazywać swoje prawdziwe oblicze, ale i tak to do mnie niezbyt docierało.
Tak, żeby rozwiać wątpliwości i uszczypliwe komentarze to nie jestem maminsynkiem lub typem siedzącym przed tv z piwem w ręku i robiącym z żony służącą. Potrafię bardzo realnie patrzeć na świat i wiem na czym polega życie.
Najgorsze jest to, że jest również taka wobec własnego dziecka czego zupełnie nie mogę zrozumieć.
Hej Ciro. Przykro mi, że tak się czujesz. Twój opis sytuacji wskazuje, że zostałeś sam z problemem, a wpisy pod Twoim postem mogły Cię tylko pogrążyć. Szkoda, bo chyba drugi raz już nie napiszesz. A przecież chciałeś tylko zwykłej rozmowy na równym sobie poziomie.
Ciro, choć jest Ci trudno, nie odchodzisz, jesteś odpowiedzialny za swoje dziecko. Nie podpierasz się byle pretekstem, aby zostawić żonę. Dla mnie to cechy wartościowego mężczyzny. Myślę, że jesteś w stanie ochronić swoją rodzinę, dowodzisz tego w kilku swoich zdaniach. Nie jesteś winien zachowania żony, jest dorosła i sama decyduje, jak wyrażać swoje uczucia i emocje. Wygląda na to, że ma z tym problem i dobrze byłoby, gdyby chciała nad sobą popracować. Możesz jej w tym pomóc, zmieniając swoje postępowanie wobec niej na inne niż dotychczas. Warto, abyś określił granice i nie zgadzał się na złe traktowanie siebie i dziecka. Możesz umówić się do psychoterapeuty, aby pomógł Ci pomóc żonie. W naszym mieście jest to możliwe na Ogrodach w Centrum Profilaktyki lub w Eskulapie, wizyty na NFZ. Mądry mężczyzna to silny mężczyzna. Pozdrawiam Cię ciepło.
Brawo. Ciro określ swój cel i stopniowo go realizuj. Powodzenia.
Powiedz żonie, że jesteś hiszpanem albo murzynem, nawet nie zdajesz sobie sprawy ja kto działa na te śmieszne p0lki.
Głupi jesteś Legalny. Nie masz pojęcia o kobietach a już tym bardziej o małżeństwie.
Zmień żonę - jaki problem, a nie wylewaj żale na forum. A może problem jest również w Tobie? - nie pomyślałeś misiu?
wsadź ją do piekarnika na 3 "zdrowaśki" zobaczysz jaka będzie gorąca
Zmień żonę - jaki problem, a nie wylewaj żale na forum. A może problem jest również w Tobie? - nie pomyślałeś misiu?
Zmień żonę - jaki problem, a nie wylewaj żale na forum. A może problem jest również w Tobie? - nie pomyślałeś misiu?