To jest masakra ! Gdzie są odśnieżarki ja się pytam ? Jeździłem pół dnia przez miasto i nie widziałem żadnej. Drogi główne są w stanie powiedzmy dostatecznie dobrym, jednak wystarczy wjechać w jakąkolwiek drogę osiedlową i czar pryska, nie wspominając o chodnikach dla pieszych, które w zasadzie nigdzie nie są odśnieżone poza prywatnymi działkami.
Czy tak zawsze musi być co rok ? Współczuję wszystkim starszym ludziom dla których przejście do sklepu to jak chodzenie po rozżarzonych węglach.