Denkowską w stronę Chrzanowskiego, za cmentarzem zjeżdżasz z górki.
Dać 400 000 zł za mieszkanie w bloku i w to Ostrowcu (urodziłem się tu i kocham to miasto żeby było jasne) gdzie nie ma pracy to nieporozumienie. Gdybym był milionerem to pewnie kupiłbym takie mieszkanie ale w żadnym innym przypadku. Po prostu żeby było nawet ze złota to nie jest warte tyle mieszkanie w bloku. To że jest ogrodzone nic nie zmienia. Za 400 tyś można już kupić dom. Znajomi ostatnio sprzedali na kolonii wyremontowany za 350 000. Pomijam już fakt że za 400 000 można kupić dwa mieszkania i zrobić jedno. Są takie u nas w mieście. Za resztę można odwalić taki standard że mózg stanie. Nie wiem co kieruje ludźmi do zakupu takiego mieszkania. W/w tekst to tylko moja opinia i absolutnie nie mam zamiaru wypominać czegokolwiek a ni do kieszeni zaglądać. Wyraziłem swój punkt widzenia na tą sprawę.
Ludzie 400 tys to kosztuje apartament ponad 100 metrów mieszkania normalne po 50 metrów kosztują 150 tysięcy nie róbcie bajek to ze deweloper ma drożej za metr niż na wolnym rynku to normalne płacisz wieciej za metr ale masz w zamian niższy czynsz, czyste ładne osiedle,, samochód parkujesz pod blokiem nie obawiając się o to czy jakiś gnojek ci w nocy lusterka nie urwie, a na koniec wygladajac przez okno nie patrzysz na żuli lejacych do ogródka lub gowniarzy dracych ryja pod klatkami
Gość
Wczoraj, 18:27
mieszkanie 50 m2 na tzw. zielonym stoku a raczej zielonym wąwozie kosztuje 280 tys. zl.
Co za brednie ludzie piszecie. Ceny mieszkań to ok. 3500 zł za metr, więc jakim cudem 50 metrów kosztuje 280000 zł?
te bloki stoją w jakimś dole, bo ostatnio byłam w biedronce, patrze, a tu jakieś dachy widać w rowie. a tam okazuje sie że jest jakieś osiedle, myslałam, że to socjalne dla biednych a to apartamentowce. matko jedyna w życiu bym nie kupiła tam mieszkania, przecież przy większej powodzi zaleje ich.
Poza tym ja mieszkam na 10 piętrze w apartamentowcu z wielkiej płyty od 35 lat z rodzicami i babcią i mnie nigdy nie zaleje. Jak byłam po cebularze w biedronce dla babci i widziałem te mieszkania socjalne to pomyślałam se że w życiu bym nie dała za mieszkanie 40 tysięcy, matko jedyna.
40 000 ,dwa domki wybudujesz lub kupisz jeden porządny a nie bloki za tyle pieniędzy i to w tym rejonie
Mając uzbrojone działki, pozwolenia w ręce to w stanie surowym może by i dwa postawił ale za 400 000 na pewno można kupić już dom. Nie wiem czy te 400 000 to gotówka czy w kredycie. Bo jeżeli gotówka to chyba bym musiał na głowę upaść żeby dać tyle za mieszkanie w bloku, zresztą dać nawet 200 000 to już porażka.
Okolica- to kwestia gustu. Zielony Stok to nazwa wymyślona chyba na jakiejś bibie deweloperów. Patrząc na niedalekie bloki z czerwonej cegły bardziej bym obstawiał "Czerwona Północ" albo "Cmentarny Horyzont"
Widzę że zarówno do Ostrowca jak i do Opatowa wkracza głupawa moda budowania developerskich betonowych enklaw ogrodzonych płotkiem znanych z dużych miast. Tylko patrzeć jak będą nam wyrastały "Rosohs Towers" albo "Stawkas Place" heheheh . W stolicy już to jest. Aleśmy mieli z kumplem ubaw przejeżdżając Puławską i widząc budowę "apartamentowca" (buhahhahaha) o wdzięcznej nazwie Manhattan Place" Czyżby kompleks małego .... ?
Kolejny wątek opanowany przez nieudaczników mieszkających w starych domach lub w wielkiej płycie. Ludzie! Jak ktoś chce mieszkać na strzeżonym osiedlu za 400000 to jego sprawa! Nie leczcie tu swoich kompleksów!
bloki moze i ladne ale lokalizacja fatalna. w rowie i przy cmentarzu. Alfred Hitchcock by lepiej nie wymyslil.
Leczenie kompleksów? hahah Dla mnie mogą dać nawet 4 mln. 280 000 za 50 m2 to jakis kosmos.
Te bloki stoją ponad dobrze ci znana targowicą która jest niżej położona wiec jak może je zalać chyba że przewidujesz potop masz jakieś info ?
Za 40 000 to na pewno wybuduje 2 domki lub jeden porządny i do tego działkę kupisz i jeszcze super wyremontować. Napisze więcej za takie pieniądze to nawet na Warszawę cie stać. Ignoranci
Tak za takie pieniądze to kupię mieszkanie w warszawie a nie w Ostrowcu
ta w warszawie to lupisz kwalerke co najwyżej
Nieprawda, z 400 000 kupisz zdecydowanie większe mieszkanie niż kawalerkę, wystarczy prześledzić ceny a nie pisać wyświechtane frazesy. Ja nie lubię tam przebywać a muszę, po prostu nie lubię dużych miast.