Wczoraj ok. godz.13.30 w okolicach Eurokeszu na Kilińskiego zgobiono portfel z dokumentami i forsą.Uczciwego znalazcę proszę o informację na forum.
Oj żeby się znalazły , a najlepiej już lepiej zastrzec, bo niebezpieczeństwo kredytu na twój dowód istnieje.
Zastrzegłeś? Mnie okradli w zeszłym roku, kasa pół biedy choć szłam czynsz wpłacić i opłaty wszystkie ale dokumenty musiałam wyrabiać. Podrzucili mi dokumenty ale ja już unieważniłam. Tyle, że takie unieważnienie podobno niewiele da co widać po długach niejakiego rapera. Też unieważnił a 40tys już ma długu. Dziś jeszcze do UM idź i unieważnij. Tyle, że u nas jest tak jak jest a drobne pożyczki to może i na prawo jazdy dają... W banku jeszcze zgłąszałam, ale twierdzili, że dokładnie weryfikują i żebym się nie obawiała. Uczciwych znalazców dziś bym nie szukała.
Zginęło wszystko, prawo jazdy, dokumenty samochodu, karta bankomatowa,dowód osobosty, leg. studencka, bilet miesięczny i inne. Wszystko muszę wyrobić od nowa. To jest niestety nauczka,by nie wozić ze sobą wszystkiego. Teraz już wiem.
Nie przejmuj się, ja pisałam o 13:36. 10lat temu ukradli mi sporą kaskę (czy oni mają węch), szłam z dzieckiem na ręku, planowaliśmy robić zakupy na chrzciny, nie dość że kasy dużo to miałam portfel męża i jego prawo jazdy zawodowe, moje dokumenty, dowody rejestracyjne od dwóch aut. Wtedy mieszkałam gdzie indziej i tam policja przyjęła zgłoszenie ale koszta niemałe i wiadomo, że nasze. Ile nerwów męża to nie powiem. I nie nauczył mnie ten pierwszy incydent niczego. Bo wiadomo, to że koła mi ukradli od auta to już nie moja wina. Pozgłaszaj wszędzie i dostajesz z wydziału komunikacji i UM zaświadczenie i póki nie wyrobisz możesz autem jeździć. Jest chyba coś koło miesiąca na to. A nauczka się przyda na resztę życia. Po co to wszystko zabierać nawet jak się po bułki idzie...
Ok. 400 zł. Godz.wcześniej wyciągnięte z bankomatu. Najgorsze, ze jutro egzaminy na uczelni w Krakowie, a ja bez żadnego dowodu tożsamości.
zaświadczenie o utracie i wszystko załatwiasz. do 15 masz czas, więc jedź.
W UM już byłem. Dokumenty samochodu załatwia dziś ojciec (bo to były jego). Resztę będę załatwiał w Krakowie. Dzięki za wsparcie. Teraz muszę trochę się pouczyć bo jutro mam egzamin.
Nie można mieć takiego pecha więc zdasz. Powodzenia...