Witam! Nie było mnie w Polsce ponad 2 miesiące, telefon z zetafonem leżał w domu nie doładowywany przez nikogo i dziś dowiedziałem się że minął ostatni dzień na ominięcie kary umownej przez doładowanie i teraz czeka mnie kara 600 zł. Lecz dzwoniąc do BOK-u dowiedziałem się że mogę aktywować numer z powrotem jeśli podpiszę notę ugodową w salonie, choć pani wytłumaczyla mi to tak i nie wiem czy kara umowna zostanie anulowana. Czy jednak więc umowa zostanie wznowiona??
podpisujesz ponownie umowe na ten czas jaki zostal jeszcze wedlug poprzedniej umowy plus te dni kiedy numer byl nie doladowany, kare ci oczywiscie anuluja, a za ponowne wlaczenie zabiora z konta 50 zł. idz do salonu w ktorym podpisywales pierwsza umowe z dowodem i zalatwisz to pozdrawiam
A ja niestety dostałam już nakaz sądowy do zapłacenia tej kary 6oo zł. Niestety wcześniej nie byłam poinformowana, że coś jest nie tak, bo sie wyprowadziłam z poprzedniego miejsca zamieszkania. W zasadzie nie wiedziałam też, że w ogóle nie można przekroczyć 60 dni pasywnego terminu, bo ani w umowie, ani w regulaminie tego zapisu nie było.
Czy może ktoś coś poradzić w tej sprawie? Czy warto np. z nimi się sądzić?