jeśli wszyscy grają w jakimś zespole to zespół jest na żywo, nie ma czegoś takiego, że półżywo jak wy to określacie, po prostu jeśli każdy w zespole gra to jest to zespół na żywo, jeśli zespół ma 4 osoby ale wszystkie grają to jest na żywo, jeśli 3 osoby i wszystkie grają to też jest to zespół na żywo, jeśli 2 osoby i dwie grają to też jest to zespół na żywo.
z drobnym szczegolem ze muza leci z midi - czyli zywy czlowiek wlacza play i heja
podkopywanie przez konkurencje nic juz nie da, w tym momencie to praktycznie najlepszy zespol grajacy na zywo w regionie, reszta jest sporo za nimi - licza sie umiejetnosci + zawodowy sprzet (brzmienie), zreszta mozecie porownac ile imprez graja a ile inne zespoly
zawodowy sprzęt psr-2000:) no to sie raczej nadaje do nauki gry ,zabawka
gość 16:26 na czym grasz w tym zespole? :)
to ciekawe rzeczy opowiadasz gość 16:22, tylko skoro tak nie umieją grać i wszystko puszczają z mida, to naprawdę musi być rewelacyjny ten mid, no odkrycie roku po prostu, idzie zespół i gra orszak czy wyprowadzenie, i słychać jak na żywo, jak to się dzieje? no chyba na plecach noszą nagłośnienie i laptopa schowanego w kieszeni, bo przecież to mid
weź ty się puknij w to czoło zanim coś napiszesz, część zespołów być może tak robi, są faktycznie takie zespoły, ale nie znaczy to, że wszyscy tak robią, ale oczywiście najlepiej wszystkich do jednego wora, i zbijać konkurencję, najlepiej wszystkich za jednym razem
Ktoś szuka zespołu na wesele.Pyta o Nocne Alibi a wy czepiacie się sprzętu itp.Czy na żywo to czy nie?Parodia...ten zespół mogę polecić z czystym sumieniem grali u nas na weselu,mogę pisać i mówić o nich w samych superlatywach.Tak jak myśmy się bawili z nimi i goście,to nie zapomnimy do końca życia.Nie było fajnie...Było z-a-j-e-b-iście!
POLECAM NA 10000000000% GRALI NA MOIM WESELU SĄ REWELACYJNI PEŁEN PROFESJOALIZM WOKALISTA TAK ŚPIEWA ŻE GOŚCI AZ ZAMUROWAŁO Z WRAŻENIA NA PRAWDE REWELACJA... TYLKO TRZEBA DZWONIC BO Z TEGO CO MI WIADOMO TO MOGA NIE MIEC WOLNYCH TERMINÓW.. ALE SIE NIE DZIWIE BO SA NIEZASTĄPIENI :)
Ile jeszcze o tym bedzie. Milion razy? Temat grania na zywo jest zawsze jak jest mowa o jakiejs kapeli. Ludzie zakumajcie ze Wszystko zalezy od tego kto na czym gra. Kapela w 100% na zywo = kapela gdzie wszyscy graja. Kiedy nie ma w składzie sekcji rytmicznej bas/perkusja na zywo nie gra. Wtedy rytm robią podkłady puszczane z klawiszy. Jesli podkład gra a reszta dogrywa wtedy jest na na poł-zywo.Troche to nudne w porównaiu do muzy na zywca w 100% ale jeszcze ujdzie. Problem polega na tym, ze czesc kapel uzywa klawiszy tez do odtwarzania tez reszty instrumentow. W praktyce z klawiszy leci playback a reszta udaje ze gra. Robi sie lipa o kicha. Czesc z grajkow nawet nie wpina kabli do gitar i robi za słupy a na zywo jest tylko wokal! Kapela gdzie wszyscy graja to zespoł, gdzie trzeba si utworow nauczyc, zaaranzowac, zapamiętac i je dobrze zagrac. Szczegolnie dużo roboty mają duże składy. To ładowanie pieniędzy w sprzet, duzo czasu na proby i wiecej roboty w ogole.
Właśnie o tym mowa - kapela Nocne Alibi - gra na żywo bo wszyscy na czymś grają i utwory są przygotowywane - tak jak było w naszym przypadku kiedy chcieliśmy pierwszy utwór i podaliśmy go 2 tyg. przed weselem i dali radę bardzo dali radę - dla mnie to na prawdę dobra kapela. My byliśmy MEGA zadowoleni
Ale też sa ludzie którzy grają i potrafia grac mimo że niema perkusji z tak zwanego styla i niemyl pojęć,wiesz że dzwonia tylko niewiesz w którym kościele a maja takie składy nie inne ze względów opłacalności gry na weselach,ja znam przynajmiej kilku którzy mogliby niektórych w tych ,,żywych" składach uczyc gry na instrumentach,czlowieku niewkładaj wszystkich do jednego wora
Odpowiedz dla znafcy Stary nie plącz tematu. Czy ja pisałem, ze wszyscy „nie grający na zywo” nie potrafią grac? Otoż nie – pisałem jedynie ze czesci z nich zwyczajnie się grac nie chce, bo ‘graja’ za nich klawisze. Poza tym, czy ja pisalem, że kazda kapela grajaca na żywo jest zawsze lepsza. Też nie, pisałem jedynie, na czym polega róznica. A to, że generalnie kapela nie grająca na zywo jest nudna to moja subiektywna opinia – monotonia automatycznych rytmów, brak dynamiki, płaska feeling – czyli wszystko co w perspektywie iluś tam godzin słuchania muzyki na weselu nudzi i męczy ucho.
Ale skoro już poruszyłeś temat głębiej to …
Po pierwsze. Co do kwestii kapela na zywo kontra ‘nie na zywo’. Sa dobre i takie i takie, są kiepskie i takie i takie. Sprawa dość oczywista. Ale skoro znasz choc troche zagadnienia muzyczne - a na takiego się sadzisz – to pewnie zdajesz sobie zapewne sprawę, że dobra kapela „nie na zywo” nie umywa sie do dobrej kapeli grającej na zywo. Popatrz na cover bandy i zespoly profesjonalne. Czy tam ktos gra ‘nie na zywo’ ? Wszycy łoją na zywca bo inaczej to zwykle dziadostwo. Kazdy muzyk wie, że granie w kapeli ‘nie na zywo’ to powolne ale nieuniknione, morderstwo dla umiejętnosci i wyobrazni muzycznej. I sam znam przypadki kolesi co to kiedyś byli nieźli ale przez lata chałtury z elektronicznym umpa umpa z podkładu zwyczajnie zdziadziali.
Po drugie. Jesli znasz dobrych muzykow co nie graja na zywo, to przekaż im wyrazy mojego współczucia. Jak zrozumialem sa zmuszeni rynkowymi realiami uprawiac dziadostwo – przykre. Cale szczescie sa tez i Ostrowcu, choc nielicze, kapele co graja na zywo, robią to przyzwoicie i zarabiaja przyzwoite pieniadze. Uważam, że to dobrze, bo dzięki temu muzyka żyje a nie popierduje z playbacku. Podnosi się porzeczka dla konkurencji, rozwija umiejętność gry na instrumentach, bogaci się kultura muzyczna i zwyczajnie wysmakowanie klienta. Zainteresuj się gosciu rynkiem weselnym w duzych bogatych miastach (nie Kielce, ale Warszawa, Katowice, Poznan), tam kapel ‘nie na zywo’
prawe nie ma … wymierają smiercią naturalną, pelno jest za to dobrych cover-bandow. Przykro mi, ale czasy ‘genianlych’ ‘muzykow’ ‘zmuszonych’ grać, disco-polo, biesiadę czy jakieś ‘kotlety’z sekcja rytmiczną z playbacku mijają. Dzis żeby zarobic trzeba sie napracować, zrobić repertuar, zaaranżować, spotkać na próbie i dobrze zagrać. Czasy są trudne i jak w każdych usługach tak i muzycznych liczy się przede wszystkim profesjonalizm. Sorry man… takie życie.
Co do wspomnianych przez ciebie muzycznych geniuszy którzy sami na żywo nie grają a mogliby uczyć innych muzyków. Idź koleś do szkoły muzycznej II stopnia albo wyższej i spytaj kto z nauczycieli gra w kapeli gdzie podkłady popierduje keyboard – zwyczajnie Cie wyśmieją albo…. Skierują na jakąś tandetną tanią chałturę żebyś sobie posłuchał.
Tyle w temacie koleś. Bez odbioru.
Jak na każde wesele przystało - jest wiele osób starszych i młodszych...Ja wybrałam chłopaków, a mój dobry wybór potwierdził fakt, że moja babcia (87 lat) tańczyła jak szalona, a moi znajomi którzy są bardzo wybredni i nie przyzwyczajeni do zabaw wiejskich również świetnie się bawili!!! Chłopaki potrafią grać dla wszystkich oraz znaleźć równowagę pomiędzy tradycyjnymi kawałkami weselnymi, a muzyką dla nowszej generacji :)
Po raz kolejny świetna robota na sylwestrze w Bałtowie panowie - pozdrawiamy ;)
No jak ktoś jest dobry to jest dobry no nie ? :)
Naprawde niebyło omłotu jak we młynie?,niewyobrazam sobie takiego składu na wiekszosci nieakustycznych sal w Ostrowcu.Druga sprawa jak taki zespoł zagra np.Marka Bilińskiego lub muzyke Dance żenada napewno,nigdy niezabrzmi dobrze tylko śmiesznie.Dobre sa takie składy jakie wybiera klient a wy nienarzucajcie swojej opinii,bo naprawde sa dobrzy muzycy w Ostrowcu niemówie juz ze lepsi od was i niegraja z perkusją tradycyjna bo to mija sie z celem.To do madrali z 2013-09-23 ale sie rozpisał ćwicz lepiej może kiedys będziesz dobry:)
A gdzie ty widziales kolego akustyczne sale weselne? Wszystko kwestia odpowiedniego ustawienia i dynamiki, zawodowy zespół sobie z tym poradzi - i nie mówie tu o Nocnym Alibi, takze nie mysl ze tylko klepiac z dyskietki zagrasz w dwuosobowym skladzie z midi na sali wylozonej płytkami. Smieszny dance z akustycznych bebnów? a słyszałes kiedys o triggerowaniu? Poczytaj, doucz się a pozniej wyrazaj opinie. Pozdrawiam
Wiesz co to jest gra ze styla?normalna gra i klawiszowiec ma więcej roboty niz w smiesznym ,,żywym'' składzie gdzie mysli tylko o barwie jeszcze jak ja zmieni ze 2 razy na wesele:)małe masz pojecie ,niewiem jakie ty keyboardy słyszałes moze zabawki z amatorami puszczajacymi nieobrobione midi?dobry keyboard w rekach zawodowca zabrzmi lepiej niż przeciętny zespół i przynajmiej nikt niebedzie męczył ucha całe wesele tym samym brzmieniem,bebnów ,gitar itd.A jeżeli juz mówisz o grze na żywo to tylko akustycznie np.za stołami, na scenie nie bo nawet gitara ma przetworniki tak samo jak keyboard czy inne urzadzenie.Co do ustawienia sprzetu to tak napewno w zywym składzie jest go lepiej ustawić wcale nietrzeba być zawodowcem tylko miec ucho:) i łatwiej sie gra w wiekszym składzie niz np.małym poniewaz wszystko jest podzielone na kilka osób kazdy ma swoja partię,nieucz ojca dzieci robic ,w tradycyjnym składzie z bebnami grałem koles 18 lat,a teraz nie poniewaz finansowo to sie nieopłaca i tyle w temacie