Jak minister Nowak obiecał - tak się i dzieje.
Najpierw dzielnym strażnikom miejskim udało się pojmać jednego z tych 'bandytów' - niejakiego Patryka z Kościerzyny, który swoją damką (taki rower dla kobiet) rozpędził się do 46 km/h. Nie wiedział cwaniaczek, że karząca ręka sprawiedliwości dopadnie go natychmiast. Nieważne, czy to syn posła, dyrektora czy burmistrza (a może np. tylko zwykłego stolarza ?). Fotoradar zrobił zdjęcie, strażnik posłał papiery do sądu i bach - skazali miszcza na 50 PLNów. Na drugo raz niech se kupi licznik prędkości do roweru, to będzie wiedział. A co !
Teraz lepszy news: 15 latka z Rzeszowa, która chciała zdążyć na autobus, przebiegła przez ulicę na czerwonym świetle i wpadła w ręce policjantów. Ach, już sobie wyobrażam co to musiała być za akcja !. Pewnie niedługo zobaczymy relację w tvn24. Ale mniejsza o to. Okazało się bowiem, że owe dziewczę jest... tak, tak, zgadliście - ZDEMORALIZOWANE. Jak głęboka to demoralizacja - zbada kurator, którego wyznaczył sąd.
Kurator 'przeprowadzi stosowne wywiady środowiskowe, zbierze dane na temat dziewczyny, jej "warunków wychowawczych, zdrowotnych i bytowych" i przekaże zgromadzony materiał wymiarowi sprawiedliwości, który "podejmie działania przewidziane w ustawie"'.
Wreszcie w tej naszej Polsce zakwitnie porządek powszechny.
--------------------------------------
By żyło się lepiej - wszystkim !
a może by tak zrzutkę na kwiaty dla pana ministra Nowaka w Ostrowcu zrobić?co Wy na to?
A z tymi kwiatami koniecznie pismena wysłać.
To jest kolejny dowód na to że dla władzy społeczeństwo jest ciemnym motłochem , który należy za mordę trzymać . Jesteśmy im potrzebni w czasie wyborów .
Solidarnościuchy są obecnie bliżej komuny niż im się wydaje .
No i?...
Z dwóch odosobnionych przypadków robisz histerię i rozciągasz te przykłady na cały kraj...
Swoją drogą - jeszcze za rządów PiS (podkreślam to dla kontrastu) byłem świadkiem, jak rowerzysta zapłacił mandat w Młynku. Za przekroczenie prędkości.
I co?
gościu z 23:13 - chyba niezupełnie zrozumiałeś przesłanie...
a) nie wiem czy są to odosobnione przypadki. Opisuję te, o których słyszałem. Otwarcia wątku nie uzależniam od ilości, ale od znaczenia wydarzeń. Ty masz prawo robić inaczej. Możesz np. napisać post na forum dopiero wtedy, gdy to co chcesz opisać dotknęło każdego obywatela. Na tym polega demokracja.
b) z tym PISem dałeś bardzo dobry przykład - właśnie za czasów PISu byliśmy ciągle straszeni (przez ówczesną opoozycję - pamiętasz chyba ?) represyjnym państwem, podsłuchami, ale równiez - radarami. Ówczesny lider opozycji - Donald Tusk mówił: to jest filizofia PISu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na koniec ich skontrolować.
I dlatego ludzie zagłosowali za PO - bo myśleli, że głosują za normalnością, którą im obiecywano.
I co nam z tego zostało ?
Okazało się, że w podsłuchach staliśmy się liderem w EU,
Zadłużenia nie spłacą nasze wnuki,
Za to na każdym kroku słyszymy: będą nowe podatki, będą nowe stawki mandatów.
O zielonej wyspie nikt już nie wspomina, wszysci ci młodzi, co mieli wracać z zagranicy - jakoś się nie kwapią.
Dróg też jakoś spektakularnie nie przybywa, te co powstały - już w wielu przypadkach nadają się do poprawy (wiem, wiem, pismen zaraz nakrzyczy, ale nim juz sie nie przejmuję), ale za to radarów - i owszem - przybywa z każdym miesiącem. Do tego zabawki dla ITD, które jak się okazuję - również nie zawsze są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.
W sumie można by jeszcze długo pisać.
ale po co ?
przecież żyje się lepiej - wszystkim
Pionierku, moze zanim zaczniesz swoje lelum pomysl. Za przejscie na czerwonym to mogla pannica zarobic mandat, a reszta to juz za "grzecznosc". Widocznie nie masz bladego pojecia jak sie 15 latki slicznie wyrazaja i zachowuja. Rusz sie nieco na miasto to uslyszysz i zobaczysz na wlasne oczeta.
Sam pomyśl. Dziewczyna jest nieletnia więc policjanci nie mogli ukarać jej mandatem karnym, więc pannica nie mogła zarobić mandatu za przejście na czerwonym... Także cała ta sprawa to rzeczywiście za "grzeczność" ale nie jej ale panów mundurowych. Ze zwykłej życzliwości i dla zaoszczędzenia sobie dodatkowego zachodu mogli dać jej zwykłe pouczenie ale woleli oddać sprawę do sądu rodzinnego.
A niby dlaczego nie mogla zarobic mandaciku? Oczywiscie na konto rodzicow. Wiec nie podniecaj sie i nie bron jak nie wiesz kogo. Bo moze ktoregos pieknego dnia zostaniesz przez takie grzeczne 15-latki potraktowany tak, jak to mialo ostatnio miejsce w Ostrowcu.
Na konto rodziców... a to dobre. Taki specjalista jesteś a nawet nie wiesz, że osoby nieletnie (czyli takie, które nie ukończyły 17. roku życia) nie mogą zostać ukarane mandatem karnym - tak oto twierdzi polskie prawo. I powiem ci, że prawo to ustanowili wielce ci panujący donald ze swoją świtą, których tak bardzo bronisz. Oprócz tego nie ma takiej możliwości jak karanie przez policjantów rodziców za wykroczenia popełnione przez ich nieletnie dzieci, tym bardziej jeśli owe wykroczenie zostało popełnione gdy dziecko nie znajdowało się pod nadzorem żadnego z rodziców. Polskie prawo nie przewiduje karania zaocznie oraz karania za czyny niepopełnione (bo jeśli czyn został wykonany przez dziecko to nie znaczy, że wykonał ten czyn rodzic).
Pismen nie gadaj takich głupot jakoby dziewczyna coś napyskowała i dlatego sprawa idzie do sądu. Faktycznie skończy się to w sądzie, ale nie z powodu tego, że policjantów w jakiś sposób rzekomo obraziła, ale dlatego, że nie ma ukończonych 17 lat dlatego właśnie nie mogła dostać mandatu! Nie ma czegoś takiego jak "mandat dla rodzica", chociaż przyznam, że to na pewno byłoby dużo lepsze rozwiązanie.
Pismen jest już takim autorytetem, że teraz sam wymyśla przepisy i prawa. Tak jak w temacie o obwodnicy dowalił, że ruch tranzytowy MUSI omijać miasto z daleka, tak teraz kolejny kwiatek w postaci karania rodziców mandatem bo dziecko przeszło na czerwonym...
"W przypadku młodszych osób zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich . W przypadku popełnienia czynu karalnego wobec nieletniego mogą być zastosowane środki wychowawcze i poprawcze przewidziane w tej ustawie np. nadzór kuratora, zakaz prowadzenia pojazdów, czy nawet umieszczenie nieletniego w zakładzie poprawczym."
Majac na wzgledzie tak proste rozwiazania powiadomiony rodzic woli zaplacic mandacik "w imieniu dziecka" i miec sprawe z glowy.
A w ogóle to przeczytałeś to co wkleiłeś? Chyba każdy o tym wie, że jak młodziak narozrabia to może dostać kuratora a nawet trafić do poprawczaka, ale co ma do tego płacenia przez rodziców mandatów dzieci? Dziecko poniżej 17stego roku życia NIE MOŻE ZOSTAĆ UKARANE MANDATEM, a wszelkie jego wykroczenia rozpatruje sąd rodzinny. To nie jest na zasadzie co woli rodzic, tylko do tego odnosi się ustawa.
"Majac na wzgledzie tak proste rozwiazania powiadomiony rodzic woli zaplacic mandacik "w imieniu dziecka" i miec sprawe z glowy."
Z podanego przez Ciebie fragmentu kompletnie nic takiego nie wynika. Ba! Odnosi się on do odpowiedzialności osoby nieletniej i środkach jakie mogą być przedsięwzięte wobec takiej osoby jeśli popełni czyn zabroniony.
Słuchaj pismen- ja też prawnikiem nie jestem, ale jednak jakies podstawy trzeba mieć.
Mruwa,
przykro to mówić, ale niestety, dałeś sie wpuścić w maliny....
wiesz o co przecież chodzi
Teoria i praktyka to nie to samo.
