Jak w temacie? Ja jestem zdania ze nie warto, bo to tylko swistek. Ostatecznie cywilny.
tez jestem tylko za cywilnym. klekanie przed klecha mi do niczego niepotrzebne.
chyba ze dziewczyna sie uprze to tylko dla niej to zrobie.
Skoro masz dylemat co do ślubu to czy warto w ogóle być z daną osobą.....Ja osobiście też jestem tylko za cywilnym,nie wierzę w takie instytucje jak kościół i księża. Faceta nie zmuszam,bo to jego decyzja kiedy będzie się chciał żenić,a mi też nie spieszno,bo jak mamy razem być ,że tak ujmę ''do usra..ej śmierci'' to będziemy :)
Nie, to nie tylko świstek. Wszystko zależy od tego co czujesz do swojej partnerki, czym kierujecie się w życiu i jakie macie poglądy. Jeśli jesteście ludźmi nie wierzącymi i nie zależy wam specjalnie na tym, aby wasz związek był pobłogosławiony przez Boga to oczywiście sam cywilny jak najbardziej wystarczy. Po co robić zbędne szopki na pokaz. Są ludzie, dla których ślub w Kościele jest ważny bo przysięgają sobie przed Bogiem miłość do końca swoich dni. Żeby jednak to miało sens trzeba być naprawdę wierzącą osobą, bo jeśli tak nie jest to kończy się to później mało ciekawie. Natomiast co do meritum pytania, tak warto wziąć ślub (obojętne czy cywilny czy kościelny) jeśli decyduje się założyć rodzinę i chce się stabilizacji. Nie ma tu nic do rzeczy jak to niektórzy nazywają papierek. Ci, którzy twierdzą, że papierek nie jest im do niczego potrzebny, tak naprawdę boją się odpowiedzialności. Tak, bo wstępując w związek małżeński i zakładając rodzinę, trzeba być człowiekiem odpowiedzialnym. Innymi słowy trzeba do tego dorosnąć, niestety, niektórym nie udaje się to do końca życia.
NIERÓB TOGO;;; Na początku jest miód a jak teściowa wkroczy to już kanał, chyba że masz swoje mieszkanie
Ale mądrze napisałeś-a cywilny to nie tylko świstek?!
Dla mnie ślub tylko cywilny to żaden ślub,dopiero w kościele przed Bogiem to tak.
Ja uważam , że najpierw powinieneś zamieszkać z partnerka , zeby sie poznać dobrze. Dopasować pod wieloma względami. Jeżeli wszystko będzie grało między wami , wtedy pomyśleć o ślubie. Jeżeli będzie którakolwiek ze stron miała jakieś wątpliwości , nie warto sie wiazać , bo życie jest jedno , a zwiazek małżeński na zawsze . I zwiazek z nieodpowiednim człowiekiem to zmarnowane życie! Pamiętaj o tym.
Odwlekaj to jak najdłużej ci sie uda. Przed slubem jest wszystko dobrze , nawet teściowie cie kochają , a po slubie wyjdzie szydło z worka i leżysz i robisz pod siebie . A jak jeszcze nie macie mieszkania samodzielnego to katastrofa
Jak jeszcze nie jesteś pewien ? To po co Ci ten ślub. Tak jak w Starachowicach było dwa tygodnie po ślubie żona nożem zabiła męża. Jak będziesz zdecydowany to nie będziesz takiego pytania zadawał ! Powodzonka !!!!!!!!!!!!!! ::) ::) ::)
Jestem tego samego zdania co gość z godziny 13:10.
Nigdy bym się nie ozenił po raz drugi. Ślub WSZYSTKO zmienia.
Ja ożeniłem się po raz drugi , popełniłem bład drugi raz - ślub wszystko zmienia.
Kobiety nakłaniaja nas do ślubu , bo po ślubie juz nie musza niczego udawć i wtedy odkrywają swoje prawdziwe oblicze. Pamiętajcie kobieta to najwspanialsza aktorka na scenie życia/gdzieś to przeczytałem/