na razie jest ok, ale termin zaręczyn ''odroczyłam'''...
na odległość nie ma sensu.
hahhah no po zaręczynach miałam się przenieść do niego, tu trzyma mnie umowa i niezła praca, ale skoro wywija mi numery, to sobie poczeka :)
Daj sobie z nim spokòj, dziewczyno, nie oszukuje się najbliższej osoby, zwłaszcza tej, z ktòrą zamierza się spędzić życie. W dobrym związku nie ma miejsca na kłamstwa a tylko w taki warto inwestować swój czas i uczucia.
Poprostu od czasu do czasu musimy od Was odpoczac, ja tego goscia calkowicie rozumiem, skoro potrafisz byc na tyle upierdliwa ze dzwonisz do jego ojca czy kumpla i wypytywac o niego to nic dziwnego ze Ci opowiada bajki.
To nie można normalnie powiedzieć, tylko trzeba oszukiwać? Ona też ma mu kłamać? Jak tak się podchodzi do związku to raczej nie ma on przyszłości... A co do odpoczywania - my z mężem jakoś nie odczuwamy takiej potrzeby a już 15 lat razem, tak że wcale nie każdy tak ma jak Ty, sylwia29.
Nie zgadzam się, że trzeba odpocząć od ukochanej osoby. Śmieszą mnie takie stwierdzenia. Jeśli ktoś jest zmęczony swoim partnerem to znaczy, że coś jest nie tak..
O czym Ty piszesz jaki odpoczynek? Albo jesteś wierny i uczciwy albo nie? Nie lepiej powiedzieć prawdę? Zawsze prawda choć najgorsza jest zawsze prawdą i nikt się nie czepi, że kręcisz i oszukujesz albo coś ukrywasz.
Odpocząć można po pracy i wysiłku, a od kobiety i miłości raczej się nie odpoczywa, a jeśli chcesz odpocząć to znaczy,że to koniec twojego związku.
Niektorzy tego potrzebuja zeby poprzebywac samemu ze soba, ja potrzebuje chociazbym byl z idealna kobieta dla siebie, jesli jestescie zbyt ograniczeni zeby to dopuscic do wiadomosci ze sa tacy ludzie to nic dziwnego ze predzej czy pozniej jestescie oszukiwani.