Macie jakies pomysly jak sie odplacic babie ktora za wszelka cene probuje rozwalic moje malzenstwo? Rozbila juz kilka innych. I wciaz szuka nowych. Chyba takie hobby.
Podeślij jej jakiegoś faceta a po jakimś czasie niech powie że ma HIV'a ;)
uwiedź ty jej faceta- to najlepsza zemsta i satysfakcja gwarantowana
Nie rozumiem jak może ktoś postronny rozbić małżeństwo? - związek dwojga ludzi których łączą wspólne węzy.
Z jednej strony się zgodzę, z innej nie. Myśląc logicznie - skoro to małżeństwo, nikt nie powinien mieć siły by je rozbić. Z drugiej strony wiem, że są takie kobiety, niestety. Upatrzą sobie jakąś ofiarę, naprzykrzają się, chodzą za ofiarą do barów, wykorzytują upojenie alkoholowe, zaciągają do łazienki i wiadomo. Wstyd mi za nie. Same facetow nie maja, bo kto by o takiej latarnicy myslal w kategriach zwiazku, maja po jednym, kilkoro dzieci pochodzenia niewiadomego i dalej szukaja wrazen.
U mnie w pracy też taka jedna jest.Zastanawiamy się jak jej dać do zrozumienia,żeby dała spokój chłopakowi ,który ma żonę i dziecko.
U mnie dla odmiany to kolega próbował rozwalić mój związek.
A ja nie widzę winy faceta w tym wszystkim? Czy oni są jacyś niepełnosprawni intelektualnie?
Silnego ,opartego na miłości i zaufaniu związku żadna siła nie ruszy.
Jeżeli to jest papierowy związek to niech się lepiej rozpadnie.
Będziesz się kłócić o faceta z jego kochanką? będziesz pilnować? to i tak nic nie da Pamiętasz tą co tak latała kłóciła się z jego kochankami i co? reputacja mniej niż 0 wstyd na całe miasto i rogi do nieba.
Jak chce niech idzie jeszcze walizę mu spakuj
Jeśli cię kocha i twój związek jest na tyle mocny to facet nie da się omotać ale chyba tak do końca nie jest skoro masz obawy
Jeśli Cię kocha i Twój związek jest mocny - tak, ale nigdy nie mów nigdy.
Dokładnie, może Cię maż po prostu nie kocha, skoro woli inną. Zamiast szukać zemsty na kobiecie, dogadaj się z mężem, niech się określi, którą z Was wybiera?
Miłość podobno nieistnieje. Jak spoon deos not exist :)
takie babska zapłacą za to , sprawiedliwość ich dopadnie sama , trzeba być cierpliwym i obserwować i być pewnym siebie nie spuszczać wzroku mimo wszystko. mimo że boli jak diabli
Niestety,ale do rozbicia związku trzeba dwojga.Pilnujcie lepiej swoich mężów i jak ktoś napisał,zastanówcie się kobiety,czemu niektórzy faceci wolą obce?
Zemstę zostaw Panu Bogu, a Ty jako katoliczka masz obowiązek wybaczać, żeby Pan Bóg Tobie odpuścił Twoje grzechy.
Panu Bogu? On nie mściwy ponoć.
A, czy to nie on mówił o sobie, że jest bogiem zazdrosnym i mściwym i że każe winy ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia?