Jak w temacie.Ręce opadają i już tracę cierpliwość pomału ;) Kiedy bym nie robiła zakupów w tych sklepach zawsze się ktoś "przyczepi" .A to chcą pieniądze za "umycie" szyb ;)albo "poratuje pani..."
No szok....gorsi niż natrętne muchy.
Was to samo spotyka?
Mattina
Parkując,wystarczy jedna wycieraczke podnieść do góry i nikt ci szyby nie umyje.Takze pamiętaj o tym podjeżdżając pod ten sklep.
A jeśli chodzi o zwykłych żebraków, wołających o poratowanie, to twoja wola, chcesz to dasz,a nie, to nie dasz,nikt ci z portfela nie wyciąga.Takie sytuacje byly,są i będą jak świat światem,nie tylko w Ostrowcu,wiec nie dramatyzuj.
A po co mam podnosić u siebie w samochodzie wycieraczkę? !!! Wystarczy, żeby taki jeden z drugim spytali jak podjadę, czy mogą umyć szyby? No, ale po co? Lepiej poczekać jak klient sobie pójdzie, a potem rwać kasę na żywca i rzucać wyzwiska jak się nic nie dostanie. Raz mi się zdarzyło, że chłopak zapytał i nawet poczekałem wtedy na niego, żeby mu zapłacić. Można? Wtedy jest normalna relacja (klient- usługa)
u mnie się nie podnoszą wycieraczki
bakszysz
Podniesienie wycieraczki już nie wystarczy przynajmniej koło Biedronki na Grabowieckiej. Zostawiłam wycieraczkę w górze a ten natret podchodzi i myje i jeszcze chce się kłócić. Zaczyna się to robić irytujące
Dotykanie cudzej wlasnosci mozna podpiac pod usilowanie kradziezy. Nagraj tel i dzwon na strasz miejska.
i jeszcze handel jakichś perfum, wycieraczek.... Jakby w sklepie brakowało. Też mnie to irytuje, ale nabrałam się kilka razy a kiedyś spotkałam tego "biedaka" z yorkiem i w lepszym niż ja aucie.
mattina,nie ma przymusu dawania,nie chcesz nie daj
a co Ty myślałaś ,że ten niby żebrak to jest dziadem? ma furę ,komórę i willę w lesie ogrodzoną 3 metrowym betonowym płotem
Gdyby nikt im nie dawał kasy to ten proceder by się już dawno skończył. Ludzie nauczyli ich tego dziadostwa. Jak przyjedzie Straż Miejska to wtedy się zaczyna. Niedobrzy strażnicy gnębią biednych ludzi. Zastanówmy się czego my chcemy.
Pod Lidlem jakiś czarny wciskał mi na siłę wiertarkę,przegoniłem dziada.
Pewno jest takiej jakości co piła spalinowa-kupił od nich znajomy i po 3
dniach padła.Uważajcie na takich oszustów.
Mattina,więcej empatii.Wczoraj dałem chłopaczynie na parkingu biedronki ,dwa zł i korona mi z głowy nie spadła.Wolę dac takiemu niż na tacę.