nabieracie się, dajecie kasę? ja wielokrotnie się nabrałam i dałam pare groszy. teraz jak podchodzi żebrak i jak zwykle woła an jedzenie to juz mówię, że zaraz coś kupię, aby poczekał/a ale nie, jak wychodze z jedzeniem już głodnego nie ma. No i typek, któremu na autobus brakowało pod kauflandem wiele razy a normalnie ma auto, pewnie żonę tylko do pracy iść mu się nie chce. jakie macie zdanie na ten temat i jak sie zachowujecie, gdy żebra podchodzi? No, a jak facet powiedział, żeby mu dać kasę, bo ma ośmioro dzieci (8x500+) a ja powiedziałam, że kupię mu jedzenie to wszedł ze mną do mięsnego i że on chce salami i szynkę tą co leży na blacie, a ta szynka po 33zł... Powiedziałam, żeby sam sobie kupił, skoro ma takie wymagania.
Ja tak miałam ostatnio i akurat kupiłam sobie chleb , wiec mówię: może pan chce chleb, a on do mnie: to sam chleb będę jadł?
A tak serio to kiedyś jakas kobieta poprosiła o kasę ,zaproponowałam jej ze wrócę do sklepu i jej kupie co chce, a ona mi na to :niech mi pani kupi kisielku na rzyganie , od tamtej pory nie daję NIC
Także trzeba się zastanowić dwa razy ,lepiej wpłacić na sprawdzoną fundację.
Czy uważasz ,że kasa wpłacona na fundację w całości trafia do potrzebujących?Większa część jest przejadana przez nierobów związanych z fundacją.
A tu się mylisz , ja mam chore dziecko i to co sama sobie uzbieram wszysciutko trafia do mnie , ale oczywiście są fundacje które oszukują niestety
Morał jest taki że sami powinniśmy wybierać komu i jak chcemy pomagać , miłego wieczorku
18.50
Zaloz fundację,poświęcaj jej maximum swojego czasu i nic z tego nie miej,będziesz zyl powietrzem i tez ci powiedzą,ze jesteś nierobem.
19:09 już się Felicjańska poświęciła i przepijała kasę dobrych ludzi. Oj, nie szukajcie jeleni. Rozumiem jak zbiórka w kauflandzie i zbiera ojciec dziecka, wtedy daję te 50zł, wrzucam do puszek na konkretne dziecko. Nie daję na Owsiaka i na fundację. Nie jestem idiotką.
19.50
Jak będziemy brać pod uwagę wszyscy jakies jednostki typu Felicjanska,to nikt nikomu nie pomoże.Tobie tez nie,gdyby zaszla taka konieczność.
Gosciu z 18:48 przyjdz pod blok 38 na Ogrodach i kup temu gosciowi zyletke i mydlo.Zadnych pieniedzy bo bedzie biegiem lecial po wino.
"Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, potrzęsioną i przepełnioną dadzą w zanadrze wasze; albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą."
18:48 na fundację? Hm, żeby prezesi pławili się w luksusach?
Przeciez to zarcie co im kupujecie to oni sprzedaja zaraz za polowe ceny i idá pić
Jak im się chce pić to co mają robić ?
Czemu chcesz ich karmić jak oni chcą abyś ich napoił ?
To niech sobie na popitkę po tej bułce zarobią. Sorry, ale jak facet 40 może 45letni nie może iść do pracy to ja mam im coś dać? Nie. A gówniarze co myją szybki na siłę, zwykle przepite i poobijane to też plaga jakaś. Rozumiem, są ludzie chorzy, starsi i takim warto pomagać a nie nierobom co aby chlać potrzebują.
Eulalia
Ale ci co myją szyby,to przynajmniej cos zrobią i dopiero wołają,a nie tak calkiem za darmochę.Ja nic do nich nie mam,nie wołają na "chama",nie mówią ile chcą,tylko ile kto im da.Nawet za złotówkę 10 razy dziękują,ze czasem to aż mi głupio.A czy on to przepije,czy kupi chleb,mnie to nie interesuje.Zapracował na to,nie ukradł,wiec może z tym zrobić co mu się podoba.
Tak? Świetnie. Te szybki brudną wodą ochlapia, trochę ścierą posmużą i rączkę po pieniądze wyciągają. Świetna robota.
04.05
Ja tam nigdy nie widziałam u nich ściery tylko gumową ściągarkę i gąbkę z drugiej strony.A jak nie chcesz,żeby ci szybę myli,wystarczy podnieść wycieraczkę,i po kłopocie.