Wszystkim forumowiczom i Administracji forum pieknych magicznych swiat Bozego Narodzenia zyczy KOKA Tym ktorzy mimo swiatecznych dni pracuja zycze aby te dni przebiegly w spokoju.
Przyłączam się do życzeń. Dużo zdrowia i poczucia humoru na co dzień, a resztę kombinujcie(takie czasy):)
Jakos chetnych nie ma do skladania zyczen To moze ja jeszcze raz Duzo milosci , radosci w ten czas Bozego Narodzenia dla wszystkich zyczy
Chętnych nie ma bo jeszcze nie czas na życzenia. Wigilja dopiero jutro :)
10:42.Tak myślisz? To fajnie, że nie jestem tu jedną z nielicznych optymistek. Zobaczymy, zobaczymy i obym się myliła, bo jak widać atmosfera wróciła "do normy" sprzed zamknięcia forum. Szkoda słów! Czekam na hejt. Dobre i to niż, całkowity brak zainteresowania.
Dzięki,ale ja bym chciał jak najwięcej pracy.
Jak masz prawo jazdy chyba C powyzej 3,5t to na kuzni w wypozyczalni przyczep poszukuja
Niestety ma prawo jazdy tylko B.Jakbym miał C,to bym nie pracował na kuzni,tylko bym jechał na tiry.
Praca na kuzni-niewiele ponad minimum,praca na tirach-ponad 5000.
13:33. Sorry, ale każdy powinien mierzyć swoje możliwości. Nie piszesz jakie masz wykształcenie, zawód, a przede wszystkim, co umiesz robić dobrze. Nie obraź się, ale śmieszy mnie, jak ktoś zupełnie bez kompetencji chciałby zarabiać tysiące złotych. Pokora w życiu zawsze popłaca i jak chcesz zarabiać dobrze(nikt na początku swojej kariery zawodowej nie zarabia kroci, bo są konkurenci z doświadczeniem i wiedzą) to się rozwijaj, ucz, zdobywaj nowe umiejętności, a nie zazdrość nikomu, a przede wszystkim pracy na tirach. Mojemu mężowi NIGDY W ŻYCIU nie pozwoliłabym na taką pracę, bo go szanuję. Żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić mi świadomości, że MÓJ MĄŻ żyje, jak kloszard, myjąc się na stacjach benzynowych i żywiąc śmieciami. Niech robi to co umie, zarobi mniej, ale jest przy mnie i nie boję się, że za tydzień zostanę wdową.
Nie obraź się, ale żyje, jak kloszard, myjąc się na stacjach benzynowych i żywiąc śmieciami,to widocznie wybrał sobie takie życie/pracę.Ja nie zawsze robiłem to co umiałem,ale wolałem wyjechać za granicę i zarobić normalne pieniądze,niż tutaj się poniżać.Zaraz po nowym roku też to zrobię,zarobię około 5000 i nie będę musiał się tułać po tirach.
Sorry, po raz kolejny, a co z tymi pieniędzmi zarobionymi za granicą? Gościu, pracowałam też za granicą i mnie kitu nie wciśniesz. NIE PASI W OSTROWCU? SZEROKIEJ DROGI I POWODZENIA.Trzymamy kciuki.
Wesołych swiat!!!