Ten kto zdradzil to na bank nie kocha więc po co być z kimś na siłę?
Pewnie że jak mąż,czy zona dowie sie to bedzie przepraszanie,przysięganie, że nigdy więcej itd. Bzdura,jak okazja sie trafi bedzie powtórka ot i taka prawda. A ten kto wybacza to jest niewiele wart i ten zdradzający o tym wie.Wie tez że będzie mu wybaczone wszystko,więc zdradza,bo nie kocha.
Kto kocha nigdy nie zdradzi. Chcesz wybaczyć i żyć niekochany?
Wybór należy do Ciebie.
17:44. Ty znowu ze swoją stałą mantrą EULALIO.Jakoś ostatnio się nie podpisujesz, ale parę razy się udzielałaś anonimowo.Piszesz w koło to samo i o sobie. Już znamy twój życiorys na pamięć.Co cię obchodzi, czy ktoś wybaczy? Jego sprawa.Może będzie kochany.Nie wciskaj się ze swoimi nieżyciowymi radami.Chcesz, to nie wybaczaj, a on wybaczy i co cię to obchodzi?Strasznie jesteś nudna.
Czytać umiesz 18:35 ?? Zadano pytanie czy wybaczyć zdradę?
To że jesteś nikim i wybaczasz zdrady bo wiesz że nikt i tak cię nie będzie chciał to twoja sprawa,wybaczaj ,ale nie narzucaj nikomu tego co nikomu niemiłe.Zdrada= koniec uczucia.To fakt niezaprzeczalny.
Dlaczego sie nie podpisałaś psycholog? bo to ty w każdym wątku zachwalasz wybaczanie zdrad i wysnuwasz nierealne teorie jak to niby zdrady związek cementują. Cementuj poroże i na terapię idź bo chyba te zdrady mają bardzo zgubny wpływ na twoją psychikę.Zaczynasz mieć obsesję. Przypisujesz wpisy wymyślonym przez siebie osobom. Oj nie dobrze.Lecz się zdradzana kobieto,lecz.
21:56 Strasznie mi cię szkoda.Ty powinnaś dawno odpowiedzieć za podżeganie ludzi do złego.Jesteś taką złą dusza tego forum, aż się czasem nie daje czytać twoich wypocin.Bez ładu i składu.To raczej ty masz obsesję na punkcie zdrad.W każdym wątku na ten temat szerzysz złowrogą propagandę.Chyba masz nie czyste sumienie(przeszłaś jakąś traumę w tej dziedzinie? Dostałaś może omłot od jakiejś żony?).Teraz szantażujesz męża,że nie wybaczysz.Może by wolał- miał by święty spokój.Mam nadzieję, że kiedyś zmądrzeje, a ty pamiętaj nie wybaczaj.Żegnam.
Bo il czegoś brakuje? Kurde jesteście śmieszni !!!!! Wiadomo, Że po czasie nie ma tak dużej namiętności ale w związku nie chodzi o namiętność tylko o wsparcie o zaufanie . A jak ktos potrafi zdradzic ja sobie nie wyobrazam , i z doswiadczenia wiem , Żr jeśli ktos zdradził raz będzie zdradzal i nie wybacza sie mu bo on nie zaluje, jakby ktos żałował to jak ma okazje zdradzic tego nie robi bo wie ze ma kogos kogo kocha i nie moze go stracic, jeśli tak nie myśli i zdradza to nie ma sensu wracac
Bardzo mądrze napisane ale biedna nasza największa wybaczajaca Ania zaraz napisze że zdrada umacnia związek.Tam gdzie zdrada tam miłość nie istnieje.Jedno wyklucza drugie.
Słodziaki uporać się z czyjąś zdradą można poprzez własną terapię bądź przez terapię wspólną . Można wybaczyć lub odejść . Nie trza się sugerować czyjąś decyzją ino swoją .
przecież to nie mydło i sie nie wymydli?jest okazja to dlaczego nie skorzystać?życie jest tylko jedno!i to bardzo krótkie i podłe!
To zależy czy lubisz chodzić w wbitym nożem w plecy, bo to mniej więcej jest zdrada. Oczywiście można się zapomnieć pod wpływem emocji, ale tylko osobom które nie zastanawiają się, że mogą zranić tym czynem innego człowieka.
Jeśli więc jesteś na tyle silny by sobie wmówić, że nic się nie stało i po prostu zapomnieć to wybacz. Jeśli na samą myśl, że ktoś całował Twoją żonę/kobietę, dotykał ją, a ona robiła mu różne rzeczy (które często nie chciała z Tobą twierdząc, że tego nie lubi) to raczej nie ma sensu się męczyć, bo będzie to wracać jak bumerang przy każdej byle kłótni.
15:58. Stanowczo za dużo pornosów oglądasz na komputerze i masz opsesję maniakalną.Może trzeba się wziąć za jakąś pracę, a nie rozwijać schizofrenii?A wiesz o tym, że wszyscy oglądający pornosy na komputerach podlegają inwigilacji prewencyjnej policji?Chodzi o pedofilię, ale obciach jest być rejestrowanym, jako oglądacz?Wstyd, jak jasny gwint ha ha ha.
19:55 piłeś to nie pisz,albo pisz jak nie piłeś.Nic nie można z twego bełkotu zrozumieć. O co ci biega? Gość 15:58 ma całkowita rację. Zdrada to koniec uczucia , a przede wszystkim szacunku do drugiej osoby i tego się nie zapomina.
Zdradzila raz zdradzi nastepny.to nie partia do szczesliwego zycia
Nie...z własnego doświadczenia wiem, że ktoś gdy raz zdradził zdradzi ponownie
Jeśli się lubisz dzielić to jej wybacz.
Nie słuchaj porad chorych i nienawidzących ludzi.Każdy człowiek ma prawo do błędu w życiu i każdy też zasługuje na wybaczenie i kolejną szansę.Ważne, żeby z tych błędów wyciągać właściwe wnioski i nie powielać destrukcyjnych sytuacji."KTO ZNIENAWIDZIŁ, JUŻ PRZEGRAŁ"- Kardynał Wyszyński.Nigdy, nikt nie ma pewności, że kolejna osoba, z którą się zwiąże będzie mu wierna do grobu.Może się tylko lepiej kamuflować.Czasem zdrada, to głupi zbieg okoliczności i robienie z tego dramatu jest chore.
"głupi zbieg okoliczności"
Dobry musisz mieć układ z partnerką/partnerem.
"Od miłości do nienawiści jeden krok"
Jak dla ciebie zdrada to głupi zbieg okoliczności to musisz być na serio nikim.Żal mi cię biedna istoto.
Ciężko mi odpowiedzieć jednoznacznie ,bo podałeś za mało szczegółów.zdrada nie powstaje sama z siebie /bez przyczyny.Pamiętaj też o tym ,że jesteśmy tylko ludzmi,bardzo słabymi istotami.Często działamy pod wpływem chwili/emicji. Mamy lepsze i gorsze stany psychiczne.Może ktoś był na tyle sprytny i to wykorzystał?Wcale nie jest tak,ze jak zdradziła,to Cię nie kocha.Jeżeli Ty ją nadal kochasz to porozmawiaj z nią szczerze.