Stellina teraz myślę, że nie wybaczyłabym mu. Ale gość 11:38 ma trochę racji, że jakbym wyrzuciła z domu poszedłby do tej drugiej i to byłoby nie do zniesienia. Nawet, gdybym nienawidziła go za to co zrobił, upokorzyło by mnie to.
Ale w tym przypadku to nie był wybryk jednorazowy, wybryk alkoholowy tylko romans i super sex. Jak żyć dalej i kłaść się do łóżka. Trudna decyzja. Chociaż myślę, że założycielka wątku jest bardzo zaślepiona. Dla mnie to taka cicha znosząca upokorzenie osoba, która patrzy jak zbity pies, co zadecyduje pan i władca.
O, święta naiwności! Chyba rzeczywiście go bardzo kochasz, albo...
Nie analizując czy wątek jest prawdziwy . Podzielam zdanie @SCZ . Możesz sobie powiedzieć że męża już nie masz .
Też bardzo kocham męża,patrzę na niego i nie wyobrażam sobie rozstania...ale gdyby skoczył w bok,musiał by się spakować i odejść...nie wiem jak bym żyła dalej,ciężko mi się wczuć w taką sytuację.Naprawdę współczuję...
Prawdopodobnie Jagna jesteśmy w podobnym wieku, zastanawia mnie gdzie Ty jesteś w tym związku, kogo Ty grasz? Jak można nie mieć szacunku do siebie samej? Kłaść się do łózka z kimś kto zdradził i próbować seksu?? Myślałam,że to tylko możliwe w telenowelach. Kobieto szanuj się bo na pewno szacunku w oczach mężą i bliskich nie znajdziesz , tylko chichot, gorzko wiem. Ale życie ma się jedno i nie pozwól zrobić z siebie śmietniczki, raz żona , raz kochanka,a pan decyduje
Jagna, nie martw się. Twój mąż niedługo będzie mógł tylko popatrzeć i powspominać bo termin jego użyteczności dobiega już końca.
Jagna a Ty moja droga kiepska jesteś w łóżku. Leżysz jak kłoda wiec chłopina szuka gdzie indziej. Sama jesteś sobie winna.
mąż mnie zdradził 2 lata po ślubie choć razem byliśmy już od 7 lat (przyznał sie do jednego jedynego razu)Ja mu nie wierzę do dziś choć od tej sytuacji mineło już 5 lat. Fakt żyjemy pod jednym dachem, oboje wychowujemy 2 dzieci, razem planujemy urlopy itp. kocham go, dzieci go uwielbiają , rodzina go lubi. Skrzywdził moje uczucia i zaufanie może kiedyś je da odbudować... nie wiem. Wkażdym bądź razie nigdy nie zdradziłam męża choć już od 5 lat nie sypiamy ze sobą. Nie potrafie...
Mam tylko nadzieję że ten post to marna prowokacja bo inaczej to .... ło matko Boska .... naiwna kobito !!!!!!!
szok zdradził ją a ona jeszcze jest z nim i to jeszcze przez 5 lat nie sypia i ty kobieto myślisz że twój mąż żyje w celibacie? ale stuknięte kobiety
Żeby widzieć jak się kochają nie musiałabym być u nich w sypialni. Ta dzisiejsza technika...
Jeżeli kogoś się kocha prawdziwą miłością można wybaczyć. I naprawdę trzeba być silnym i zdecydowanym człowiekiem żeby w kilka minut zburzyć kilkadziesiąt lat życia i związku które razem się budowało. Chcesz być z nim? Odpłać pięknym za nadobne.