Spotkałam ostatnio swoją dawną milosc.Boże co ja poczułam ....:) mieszka teraz w moim mieście bo się przeprowadził i chce się spotkac....co robic? w malżeństwie nie uklada mi sie już od dłuższego czasu za sprawa mojego męza ma zawsze jakieś "ALE" do mnie nie spimy nawet ze sobą juz od 4 miesiecy a na bylego mam okroną ochotę.
To nawet się nie zastanawiaj,mężowi chyba przestało zależeć na tobie, może ma inną jak łóżko z tobą go nie kręci od 4 miesięcy, skoro dawna miłość to go znasz,bez sktupułów.
Ja bym się spotkała gdybym miala taką okazję,po rozmowie bym podjęła dalszą decyzję
Spłoń w piekle, jesteś kolejną latawicą bez honoru. A do założycielki wątku, jak chcesz się spotkać to się spotkaj ale wpierw odejdź od faceta, bo jak twój facet to Facet przez duże F to jak się dowie o zdradzie to powinien was ukarać, takie jest moje zdanie.
Przeciez autorka watku nie napisala, ze zamierza wskoczyc bykemu do lozka. To, ze ja "kreci" jeszcze niczego nie oznacza. Krytykanci, sami przyznajcie, ze zdarzylo sie tak, iz inna czy inny wydal wam sie atrakcyjny. Przeciez to normalne. Co zlego w spotkaniu? Poza tym, nikt nie jest na nikogo skazany...
Rozwiedź się a nie zdradzaj.
OT i cała filozofia nie zdradzaj bądź feir w stosunku do mężą i do siebie
Odgrzewana miłość to jak odgrzewany kotlet. Smak rozczarowuje a potem ma się zgagę.