W ostatnim numerze gazety ostrowieckiej na pierwszej stronie udało się niechcący ( artykuł poświęcony komunikacji miejskiej ) pokazać faktyczny stan miasta. Panie prezydencie gdzie są młodzi ludzie. Panu już dziękujemy.
Młodzi nie mają sił na tyle aby spacerować, wożą się samochodami
Bez desolidaryzacji Polski w tym kraju nic się nie zmieni
Stawiamy na człowieka, wszędzie i na każdym kroku
A człowiek zawodzi ... na każdym kroku /13:22/.
A od kiedy do prezydenci miast wpływają na ilość młodych ludzi w mieście? :))
I w Norge.
Od dawna jest to wina prezydenta! W naszym mieście od kilku lat poza marketami nie powstał żaden zakład produkcyjny. Młodzi wyjeżdżają nie mogąc znaleźć miejsca pracy. W urzędach zatrudniani sami swoi! Co mają w tym mieście robić młodzi, wykształceni ludzie?
Prezydenta Szostaka który pokazał SSE gest Kozakiewicza masz na myśli
A co się prezydent ma starać?Przesiedzi cicho swoją kadencję,na konto tak czy siak po kilkanaście tysięcy miesięcznie wpadnie,to po co ma się wychylać?Swoje zarobi a potem może iść na emeryturę.A reszta niech się martwi,ważne,że jemu dobrze.Ot takiego wybraliśmy sobie prezydenta
pracować w marketach za ladą
Czy przez ostatnie 30 lat coś powstało? to przeciez nie kwestia ostatnich 3-5-10 lat. Tu od wielu lat nic nie powstaje, bo nie ma komu pracować. Teraz ludzie wolą żyć z mops-u, gops-u, bo im się nie opłaca za 1600 zł pracować. Wolą stac pod barem, pic piwsko niz isc do pracy.
Otrzeźwiej. To nie ludziom się nie chce pracować, tylko ludzie nie mają gdzie pracować. Miasto nie stwarza warunków dla inwestorów, więc nowe miejsca pracy nie powstają, a istniejące firmy są coraz częściej zamykane, bo nie stać ich na utrzymanie w mieście gdzie koszty są wyśrubowane do maksimum.
także jego decyzją Jadar przeniósł produkcję do Grójca,a :sami swoi: to popatrzcie w spółkach z udziałem UM kto pracuje..aż się roi..
juz dawno przestalem kupowac GO bo wiadomo kto tutaj ciagnie za sznurki
Jestem tegorocznym absolwentem, ukończyłam 3 kierunki studiów, mam doświadczenia zawodowego 4 lata, mieszkam w Ostrowcu i nie mogę znaleźć pracy. Żadnej. Ani w swoim wykształceniu ani w innym , kiedy już zwątpiłam i chciałam iść do pracy jako sprzedawca powiedziano mi ze niestety nie bo nie mam kursu na kasę fiskalną. Żenada, ja tyle lat się uczyłam aby mieć lepiej a w sumie mogłam iść do zawodówki i zostać fryzjerem to szybciej znalazła bym pracę. Ostrowiec jest miastem bez perspektyw dla młodych, wcale się nie dziwię że większość moich znajomych uciekła stąd, bo sama ze swoją rodziną zastanawiamy się czy nie wyjechać np. do Niemiec czy krajów angielsko języcznych, oboje z mężem znamy języki a dzieci są małe to szybko się nauczą.