Czy ktoś wie, gdzie obecnie zbierane są plastikowe nakrętki z butelek? Przez zimę uzbierałam całą reklamówkę i jeśli przydadzą się na jakiś cel (na pompę insulinową, wózek inwalidzki lub leczenie) to chętnie je przekażę
Ja zbieram dla swojej córy do gimnazjum na Sienkiewicza za 6-tkę.
Ciekawy jestem co nauczycielka robi z nakrętkami.
do gość 12.41
Pewnie sprzedaje i dorabia do pensji.
Heh jak zwykle nauczyciela można oskarżyć o wszystko. Po co w ogóle posyłacie dzieci do szkoły skoro nauczyciele kradną nawet nakrętki.
na stronie urzędu wojewódzkiego lub marszałkowskiego w Kielcach jest lista miejsc, gdzie w świętokrzyskim można oddawać nakrętki
W przedszkolu nr 5 na ul. Jasnej zbieramy dla dzieciaczków.
PSP14 i PG4 na Stawkach, w bibliotece.na Kacperka z mukowiscydozą.
Dziękuję za informację. Z pewnością dotrę do szkoły i zostawię swoje zbiory;)
1 kg zakrętek w skupie to ok 50gr
na 1 kg przypada 300-500 zakrętek
Koszt dostarczenia zakrętek do punktu skupu (szkoły czy innego miejsca) - powiedzmy że 1litr Pb/ON - ok 6zł
interes jak b...s
na pieszo się można przejść dla zdrowia...
Czy nie słyszałeś o pomocy bezinteresownej, bądź charytatywnej, wszystko trzeba przeliczać na pieniądze? Żenada.
No właśnie - nie lepiej dać lub wpłacić 10 zł na konto potrzebujących (to ok. 80000 nakrętek), nie rozumiem sensu ich zbierania ?
Bo to jest dość dziwne, sama do końca nie wiem jak to działa. Jednak działa skoro już jedno dziecko ma aparat(mukowiscydoza) a inna osoba wózek. Po co się zagłębiać w to? Szkoła tego nie zawozi, ze szkoły są nakrętki odbierane. Pewnie, że można wpłacaćpieniądze szybciej się uzbiera. Nie piszcie , że dzieci dostają 6 za nakrętki. Dostają punkty dodatnie, ale to też określoną ilość, ale mają już taki nawyk i tak zbierają i przynoszą. I chyba o to chodzi. Czyż nie? To samo jest ze zbiórką surowców wtórnych. Niby nie opłaca się, a jednak warto marny pieniądz ale ile dobrwgo dla środowiska.
te nakrętki to potem nauczycielka se spali w piecu a my to wdychamy i wszyscy niedługo będziemy mieć muchowiscydoze
Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz miał do czynienia z tą chorobą. Ale inny lekarz ci się kłania, niestety. Gdyby głupota miała skrzydła to latałbyś wysoko.
ta głupota od much jest przerażająca..znieczulica czy małoletni debilizm?