Przecież te pieniądze nie idą do ich kieszeni gościu 13:51 tylko na parafię. Ci co chodzą regularnie do kościoła wiedzą że później jest podsumowanie, podaje się kwotę, która została zebrana i cel jaki za nią ma być osiągnięty.
A kto sprawdzi ile pieniędzy ksiądz zebrał?Przecież po kolędzie chodzi sam i nie spotkałem się aby ktoś dostał rachunek od księdza np. za pogrzeb.
Od tego są rady parafialne gościu 20:00. Zawsze możesz iść i sprawdzić skoro aż tak Cię to interesuje. Ludzie, którzy chodzą na co dzień do kościoła nie muszą tego robić bo gołym okiem widać co jest w parafii zrobione i zakupione.
Przecież na każdy zakup czy remont ksiądz zbiera kolejne datki .
nowe auto dla proboszcza, wczasy idt . ani grosza dla domokrążców
Przeszkadza Ci że ludzie dają na utrzymanie swoich parafii? Tobie nikt nie każe. Czemu się więc czepiasz?
Bo chętnie by jeszcze zabrał dla siebie, ale nie wie jak.
No właśnie karze :) środki przeznaczane z budżetu na kościół, pochodzą z naszych kieszeni. Nikt nam nie daje wyboru, czy chcemy finansować czy nie związki wyznaniowe
Ale to jest inna sprawa, na co idą podatki i na to wpływu za bardzo nie mamy. Tutaj mowa jest o tym co ksiądz zbiera na kolędzie, czyli o tym o czym możemy decydować sami. Nie chcesz to nie dajesz. I proszę nie kłamać, że jest to nieopodatkowane.
Z resztą wolę płacić na plebana niż na "uchodźcę".
Dajemy,bo tak sie nam podoba.I wy nie będziecie decydować co mamy robić z naszymi pieniędzmi.Jak mamy taką potrzebę i taki kaprys to damy na swoją parafię.A wy jak nie dajecie,i nie chodzicie do Kościoła,to guzik wam do pieniędzy księży.
Ci co dają,ich nie interesuje,czy ksiądz odprowadza podatek,czy nie,a ci co nie dali grosza na Kościół bardzo interesuje co ksiądz robi z pieniędzmi.No ale,jak trzeba pochować bliskiego,czy ochrzcić dziecko lub wziąć ślub to pędzą do tego księdza w łaskę i udają wielkich katolików.Z taką hipokryzją spotkałam sie nie raz,wiec nie siejcie zamętu ludzie,którzy uważają sie za takich praworzadnych i uczciwych.Kto jest bez winy,niech pierwszy uderzy kamieniem.
Chcesz mieć miejsce w niebie to płać i nie marudź. Ksiądz to ziemski pośrednik. Ma przewód pokarmowy i coś do niego musi wrzucić a wszystko kosztuje. Przyodziewek też jakiś przyzwoity musi mieć bo nie będziesz go szanował tylko się litował.
Ksiądz to nie pustelnik przymierający głodem. Aby krzewić wiarę trzeba dużo sił i poświęcenia sprawie. Ksiądz musi nadążać za postępem technologicznym aby jakoś funkcjonować we współczesnym świecie. Jak chcesz aby kościół istniał to nie masz wyjścia.....
Ależ oczywiście drogi gościu z godziny 00:47 że dobre miejsce w niebie kosztuje,to nie są tanie rzeczy .A co dobre to i musi drogoooo kosztować. Co się dzieje z Tobą bracie czy siostro bo spać nie możesz, o tej nocnej porze to ludzie pracy śpią w objęciach Orfeusza aby rano być rześkim i wypoczętym to wtedy człowiek do pracy idzie z uśmiechem na twarzy.Przyjacielu w dzisiejszych czasach jest nadprodukcja żywności ,nikt głodnym nie chodzi a ksiądz ma podobny żołądek,więc coś musi jeść .Niektórzy księża muszą diet przestrzegać bo to zaczyna być modne w Polsce,nie wspomnę o odzieży.No ba! nie wyobrażam sobie osoby duchownej ,która reprezentuje pośrednika pomiędzy niebem a ziemia w zniszczonym odzieniu.
Kościół upadnie przez takich księży którzy ciągną kase od ludzi by miec na nowa bryle a nie dlatego e ludziom niechce się chodzić do kościoła.
Nie wiem ile masz lat,bo może byś poszedł do seminarium ,skończył i chodził po domach i żył w dostatku.A jak nie to co cię to obchodzi.Czy ci z garnka wyjada?Nie chcesz to nie wpuszczasz ,nie dajesz i o co ci się rozchodzi!!
Tu chodzi o napuszczanie ludzi na księży i odciąganie od kościoła.Ot i cała filozofia.
09.36
Pewnie tak,ale jak ktos jest od pokoleń w tej wierze,to byle jaka propaganda nie odciągnie go od Kościoła.
"Ci co dają,ich nie interesuje,czy ksiądz odprowadza podatek,czy nie,a ci co nie dali grosza na Kościół bardzo interesuje co ksiądz robi z pieniędzmi" :) Każdy daje, czy mu się podoba, czy nie. Czy wierzy czy nie. Czy jest innowiercom czy agnostykiem. Każdy kto płaci podatki daje na kościół. Nie mam nic do waszych datków. Róbcie co chcecie, chcecie kupić sobie niebo ? Kupujcie. Nie wiem tylko dlaczego w kraju z rozdziałem sfery publicznej od duchowej, wszyscy ponosimy koszty wspierania duchownych . Na wielu płaszczyznach, od subwencji budżetowych, przez dotacje, itp. Do tego dorzucamy do ich składem zusowskich, podatków. Jedna z najbogatszych instytucji w Państwie, praktycznie nie płaci podatków (prowadząc działalność gospodarczą na szeroką skalę, i nie mówię o waszej śmiesznej tacy czy co łaska). Gdzie jest ta równość ?