Witam
Po studiach zglosilem sie dobrowolnie na przeszkolenie wojskowe poniewaz praca w wojsku byla/ jest(?) moim marzeniem. Po przeszkoleniu uzyskalem stopien Kaprala chociaz nie szczegolnie mi na tym zalezalo. Uradowany ze moge zaczac szukac pracy w wojsku zaczolem dzwonic po jednostkach w calej polsce. Pelen optymizmu i zapalu dzwonilem pod kolejne numery a jak jednostek zabrako pojechalem do wku po pomoc(?). Otóż spotkala mnie dziwna sytuacja - nigdzie nie chca zatrudnic na stanowisku kaprala, w zadnej jednostce! nienormalne prawda? Tlumaczenie jest jedno "niemamy etetu na stanowisko kaprala poniewaz wolimy wyslac na szkolenie żołnierza z naszej jednostki" Kurde wiec po cholere sa takie szkolenia??
Szkolenie które ukonczylem zamknelo mi droge do wojska - spowodowalo ze zarówno studia jak i samo przeszkolenie(w sumie 5 lat) bylo strata czasu i dzieki temu jestem bezrobotny poniewaz niemam kwalifikacji ani wyksztalcenia do innej pracy.
Szkolenie ci drogę zamknęło do pracy?Radek do pracy w wojsku. A tak na marginesie przecież studiowałeś, żeby mieć jakieś wykształcenie i kwalifikacje. Facet po studiach a tak bredzi. No chyba, że studia ukończone w O-cu, to nic dodać nic ująć.
studia byly tylko i wylacznie robione pod prace w wojsku wiec nie w ostrowcu mistrzu. Szkolenie zamknelo mi droge do pracy w WOJSKU - czytaj ze zrozumieniem.
Zastanawiam sie nad NSR.
Możesz spróbować gdzie indziej a przy okazji dalej szukać :) nie poddawaj się kolo :)
Miałem taką samą sytuację jak ty. Zapisałem się później do NSR, to było jakieś dwa lata temu. Po pierwszym miesięcznym szkoleniu w NSR dowódca mnie zostawił na zawodowego, ale przez ten miesiąc dawałem z siebie wszystko
NSR to jakiś żart. Przeszkolenia na kaprala? Kaprali w wojsku nikt nie traktuje poważnie, to tacy przynieś, zamieć pozamiataj. Namnożyło sie ich ostatnimi lat od groma w większosci są też panie, ktore wykonują pracę biurową.
Jeśli marzyłeś o pracy w wojsku i chciałeś mieć pracę do emerytury, to należało pójść na studia na Wat czy na inną uczelnie Wojkowa.
to ze zdobylem kaprala to nie dlatego ze chcialem ale porostu tak wyszlo. Po studiach zglosilem sie do wojska a ze moglem isc tylko na taka forme odbycia służby a nie np. zetka to juz nie moja wina. Dalbym teraz wszystko zeby miec stopien szeregowego bym przynajmniej dostal sie do jednostki jakiej chcial.
takze nie obrazaj mnie bo ja tego systemu nie wymyslilem.
zdawalem do 1psk i przeszedlem wf ale stopien jaki posiadam zablokowal dalsza rekrutacje.
gościupo NSR-rze nigdy nie będziesz żolnierzem zawodowym, bo nie skończyłeś szkoły wojskowej. To tylko kursik i przeszkolenie i nie obrażaj takim stierdzeniem żołnierzy zawodowych, ktorzy kończyli akademie wojskową.
Faktycznie jest lipa jeśli masz kaprala je jestem po NSRach i już jestem o jakiegoś czasu zawodowym ale ogólnie ciężko sie dostać ,musisz czekać i próbować są jednostki gdzie są etaty ...
Jaką akademie niby? Kpisz sobie z ludzi chyba. Większość żołnierzy zawodowych nawet matury nie ma a ty tu z jakimiś akademiami wojskowymi wyskakujesz.
Wojskowa Akademia Techniczna, WSOSP, AWL....jest tego trochę. No ale trzeba najpierw się dostać, skończyć i czekać na promocję.
NSR to nie wojsko to cieciówka dla inteligentnych inaczej.
Dziwną sytuacją jest to, że przeszkolenie odbyłeś po skończeniu studiów i masz stopień kaprala. Po studiach mogłeś dostać się do korpusu podoficerów a nie szeregowych i wtedy nie miał byś na co narzekać.
Ziomek 16:52 nie bądź śmieszny pewnie jest po AONie i to nic dziwnego że ma stopień kaprala. Pewnie nawet na oficerke mógł by się dostać gdyby to było takie proste
Niestety niemam wujka generala wiec niemam co nawet liczyc na szkole oficerska o ktorej piszesz.
Pozatym mi zalezy tylko na sluzbie a nie na pierdzeniu w stolek dlatego tak bardzo chce sie dostac do jw dsz lub jw pd. Wf zdaje bez problemu ale problemem jest stopien kaprala.
Radek w tej chwili zostaje Ci NSR i tak jak się wykażesz to może ale zdecydowanie na podoficerke wolą wysyłać swoich sprawdzonych. Zobacz w wyszukiwarce NSR.
A co do tego forum to jak kogoś z Ostrowca nie chcesz obgadać, dowiedzieć się kto co i jak, to nie ma co tu pisać. Bo pseudoznawcy Cię tylko zwyzywają albo napiszą że było zrobić Harvard / West point to byś miał robotę ..
Radku, nie każdy musi mieć wujka generała, nie ulegaj stereotypom. Na moim roku ''placaków generalów'' było 8-10, a słuchaczy za moich czasów kończyło studia 600 osób. Wystarczy ukończyć THM z wyróżnieniem, zdobyć tytuł ''młodego mistrza techniki, (przyjęli mnie bez egzaminów) przyłożyć się do nauki a nie balować i skoczysz akademię jako prymus.
Z tych kilku placków akademię kończy 1-2 sztuki. Reszta odpada po pierwszej sesji.
O co chodzi z tym " z tych kilku placków akademię kończy 1-2 sztuki" ? Co oznacza placek w Akademii wojskowej ? Chciałbym wiedzieć,mam zamiar tam studiować.