Kochane Człowieki!
Sytuacja na dziś jest taka: Artur z całych sił i z pomocą Eli stara się dotrwać do operacji ale okazuje się, że ze względu na Jego szybko pogarszający się stan zdrowia i prognozowany czas jaki będzie musiał tam spędzić, Klinika w Szwajcarii podniosła koszty! Do zebrania ZALEDWIE W 7 DNI JEST DUŻA KWOTA - 181 TYSIĘCY!!! Emotikon frown:(
Tyle brakuje aby Artur mógł skorzystać z ostatniej szansy jaką dali mu lekarze i pomoc wszystkich 21 tysięcy Aniołów. Ludzi, którym stał się bliski, którzy pochylili się nad jego losem, którzy uznali, że warto Arturowi pomóc. Zróbmy to jeszcze raz, nie pozwólmy aby pokonał Artura czas i pieniądze.
Musimy uruchomić wszystkie nasze kontakty. Żartów nie ma a czas płynie szybko. Kto może wpłaca, wpłaca tyle na ile go stać i podajemy dalej - sms-owo, mailowo, telefonicznie, osobiście. Teraz Mikołajki - zadziałajcie w swoich środowiskach. Kilka pomysłów: 1) loterie fantowe Emotikon smile:) - każdy przynosi fant, każdy los wygrywa. Kwota minimalna np. 10zł a jeśli ktoś może i chce daje więcej. 2) licytacja - czasem dostajemy upominki mniejsze/większe, robimy w domach przetwory - cel szczytny zatem niech moc i kreatywność będzie z Wami.
Wierzę, że damy radę!
na Facebook niech rak spieprza wspak
https://www.siepomaga.pl/arturwrobel
DZIAŁAMYYYYYYYY !!! <3
Udało się, pieniądze zebrane